Rosjanie stracili w niedzielę dwóch generałów? W zasadzce miał zginąć także gen. Roman Berdnikow
Poza generałem-majorem Romanem Kutuzowem, którego śmierć Rosjanie w końcu potwierdzili, miał zginąć także generał-lejtnant Roman Berdnikow. Jeśli to prawda, to liczba poległych w Ukrainie rosyjskich generałów wzrosłaby do dwunastu, a on byłby w tym gronie najwyższym rangą dowódcą.
06.06.2022 | aktual.: 06.06.2022 15:40
Rosyjskie media oficjalne potwierdziły, że w niedzielę w okolicach Popasnej zginął generał-major Roman Kutuzow. Natomiast w poniedziałek pojawiły się informacje, dotychczas oficjalnie niepotwierdzone, że tego samego dnia w ukraińskim ataku zginął także generał-lejtnant Roman Berdnikow - dowódca oddziałów Donieckiej Republiki Ludowej i rosyjskiej armii, operujących w obwodzie donieckim.
Śmierć gen. Berdnikowa. Zasadzka na moście
O okolicznościach śmierci generała Berdnikowa poinformowano na kanale Volya Media, rosyjskim profilu na Telegramie, powołując się na informacje krążące po ukraińskim i "donieckim" Telegramie, potwierdzone przez "wiarygodne źródła".
W niedzielę rano gen. Roman Berdnikow miał wyruszyć na inspekcję pozycji swoich oddziałów w Donbasie. W pewnym momencie kolumna pojazdów z dowódcą wjechała na most.
Wówczas miała wpaść w zasadzkę ukraińskiej grupy sabotażowo-dywersyjnej. Część pojazdów miała zostać unieruchomiona i zniszczona, a reszta zdołała się wycofać. Berdnikow miał zginąć w czasie tej potyczki.
Gdyby ta informacja się potwierdziła, były to dwunasty rosyjski generał, który zginął w czasie wojny w Ukrainie.
Kim jest gen. Berdnikow?
Generał-lejtnant Roman Berdnikow, jeśli wciąż żyje, ma 47 lat. Pochodzi z Kamienia nad Obem na południu Syberii. W 2019 objął dowodzenie 29. Armią Ogólnowojskową. Następnie, w październiku 2021 r., trafił do Syrii, gdzie objął dowodzenie tamtejszym rosyjskim korpusem interwencyjnym.
Berdnikow przebywał w Syrii jeszcze niespełna miesiąc temu, gdzie widziano go, jak odbierał paradę z okazji Dnia Zwycięstwa w bazie lotniczej Humajmim koło Latakii.
W Ukrainie przebywał od niedawna. Gen. Roman Kutuzow, którego śmierć potwierdzono oficjalnie w niedzielę, był jego zastępcą. Dlatego też Volya Media twierdzi, że obaj zginęli w tej samej zasadzce w okolicach Popasnej. Weług nich Kreml potwierdził śmierć dowódcy niższego rangą, czyli Kutuzowa, by "przykryć" większą prestiżowo porażkę, czyli utratę Bordnikowa, wyższego rangą dowódcy.
Źródło: Volya Media