Operacja Plowshare - pokojowo zbombardować Kanadę
W 1958 roku Stany Zjednoczone zaproponowały program pokojowego wykorzystywania eksplozji nuklearnej pod wszystko mówiącym kryptonimem Operacja Plowshare (ang. lemiesz). W latach 1961-1973 przeprowadzono w sumie 27 testowych detonacji w ramach tego programu. Chodziło w nich o udowodnienie użyteczności bomb atomowych przy wydobyciu surowców naturalnych, konstruowaniu dróg, portów czy sztucznych akwenów.
Jedna z koncepcji (Project Oilsand) zakładała detonację 100 bomb pod kanadyjską ziemią w rejonie Athabasca Oil Sands. Złoża ropy w tym rejonie były niekonwencjonalne i nie można było ich wydobywać tradycyjną aparaturą. Dlatego naukowcy założyli, że ropne piaski bitumiczne zostaną podgrzane, przez co staną się mniej lepki i zostaną wypchnięte na powierzchnię przez serię nuklearnych wybuchów.
Amerykański kongres oraz Federalna Komisja Górnictwa stanu Alberta z Kanady popierały ten pomysł. Jednak mieszkańcy miejscowości, oddalonej o 10 kilometrów od miejsca pierwszego testu, bardzo się temu sprzeciwiali. Nagłośnili sprawę w mediach, wśród polityków i organizacji rządowych, a w międzyczasie - 1962 r. - rząd Kanady przestał okazywać jakiekolwiek zainteresowania ładunkami atomowymi na swoim terytorium z uwagi na "zwiększone ryzyko radzieckiego szpiegostwa".
Na zdjęciu: krater po teście nuklearnym "Sedan" z 1962 roku, przeprowadzonym w ramach operacji Plowshare. Eksplozja o sile 104 kiloton wyrzuciła 12 milionów ton miała potencjał bomb. Skalę krateru oddaje droga dojazdowa, widoczna w prawnym dolnym rogu.