Wojna na innym froncie. Joe Biden wchodzi do gry. Z Polską

Prezydent Joe Biden potwierdza: Polska we współpracy z USA pomoże z uwolnieniem zboża z Ukrainy. - Rozmawialiśmy o tym ze stroną amerykańską już jakiś czas temu - przyznaje w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik rządu Piotr Mueller. Biden włącza się w wojnę głodową z Rosją i z pomocą Polski chce pokrzyżować plany Putina. - To bardzo dobra informacja, dla strony ukraińskiej z pewnością przełomowa - nie ukrywa prezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej Jacek Piechota.

Współpraca Joe Bidena i Andrzeja Dudy jest coraz lepszaWspółpraca Joe Bidena i Andrzeja Dudy jest coraz lepsza
Źródło zdjęć: © Getty Images, POOL / Reuters / Forum | 2022 Getty Images, Forum
Michał Wróblewski

Prezydent USA Joe Biden zapowiedział we wtorek, że przy granicach Ukrainy, w tym w Polsce, powstaną tymczasowe silosy, które pozwolą na eksport ukraińskiego zboża drogą lądową. Powód? Rosjanie wciąż blokują ukraińskie porty na Morzu Czarnym, co hamuje eksport zboża, winduje ceny żywności na światowych rynkach i może skutkować olbrzymim, światowym kryzysem żywnościowym.

- Putin nie tylko stara się wymazać kulturę Ukraińców, dziesiątkuje naród ukraiński i popełnia niezliczone zbrodnie wojenne, ale też uniemożliwia eksport tysięcy ton zboża (...). Pracujemy więc nad planem, by wywieźć je do innych krajów drogą kolejową - powiedział Biden w Filadelfii.

Jednocześnie zaznaczył, że jedną z przeszkód w eksporcie drogą lądową jest różnica w szerokości torów w Ukrainie i w sąsiednich krajach. Ale Biden ma na to sposób. - Zbudujemy więc silosy, tymczasowe silosy przy granicach Ukrainy, w tym w Polsce, tak, by można było przenieść zboże z wagonów do tych silosów, a potem do wagonów w Europie i przetransportować je drogą morską, otwierając możliwości eksportu na cały świat - powiedział prezydent.

Wedle naszych informacji polskie władze rozmawiały już na ten temat z administracją amerykańską. W rozmowy zaangażowany był zarówno rząd Mateusza Morawieckiego, jak i Kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy. Wkrótce ma dojść do realizacji planów przedstawionych oficjalnie po raz pierwszy przez przywódcę Stanów Zjednoczonych. Potwierdzają nam to nasi rozmówcy rządowej administracji.

- Sprawa jest na etapie wskazywania konkretnych lokalizacji, następnie dojdzie do fazy operacjonalizacji - mówi Wirtualnej Polsce rzecznik rządu Piotr Mueller. Jak dodaje: - Zależy nam na tym, żeby jak najwięcej zboża z Ukrainy przekierować dalej, ze względu na grożący kryzys głodowy, którego społeczność międzynarodowa bardzo się boi. Z kryzysem głodowym wiąże się też widmo ogromnej fali migracji (o tym problemie pisaliśmy w Wirtualnej Polsce).

Stąd też - jak podkreśla rząd PiS - jednoznaczna deklaracja prezydenta USA. - Bardzo się z tej deklaracji cieszymy - zaznacza Piotr Mueller.

Wedle naszych informacji polski rząd rozmawia o transporcie zboża z Ukrainy również z rządem niemieckim. Chodzi o to, by Niemcy dostarczyli nam kontenery i naczepy samochodowe, bo Polska tabor przewozowy ma wykorzystany do maksimum. W ramach Unii Europejskiej aktywności w tym zakresie ma podejmować m.in. polski komisarz ds. rolnictwa w KE Janusz Wojciechowski. W Polsce z przedstawicielami Amerykanów i Niemców rozmawia wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.

Wywóz zboża. Konieczna interwencja polskiego państwa

Kluczowa jednak jest budowa wspomnianych silosów. Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk podkreślił w środę 15 czerwca, że "deklaracja Joe Bidena, choć bardzo dobra, była na razie wstępna". - Na uzgodnienia szczegółowe przyjdzie czas - powiedział wicepremier w programie "Jedziemy" w TVP INFO.

Silosy, o których mówił Joe Biden, mają być stawiane w ścisłej współpracy ze stroną polską. - Pomysł jest bardzo dobry. Jeśli Amerykanie nam w tym pomogą, to jest to dobry kierunek - mówi Wirtualnej Polsce prezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej Jacek Piechota. Jak zaznacza nasz rozmówca, będzie to wymagać od polskiego rządu "sprawnego zorganizowania transportu".

- Ukraina potrzebuje wywozić miesięcznie 5 mln ton zboża. W związku z różną szerokością torów w Ukrainie i w Polsce możliwości przeładunkowe na granicy są dziś ograniczone. Pomysł budowy tymczasowych silosów w Polsce jest zatem bardzo dobry i ułatwi sprawny transport zboża przez granicę - mówił w środę 15 czerwca wicepremier Henryk Kowalczyk.

- Możemy sobie wyobrazić zbudowanie takich silosów wzdłuż linii szerokotorowej LHS (Linia Hutniczo-Siarkowa), biegnącej aż do Sławkowa. To jest szeroki tor, po którym mogłyby wjeżdżać znacznie intensywniej i częściej ukraińskie pociągi szerokotorowe - mówi prezes Jacek Piechota.

Prezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej twierdzi, że "takie spichlerze mogłyby się docelowo stać terminalami przeładunkowymi". - Jeśli będzie sąsiedztwo toru szerokiego z torem o europejskiej szerokości, to z tych silosów, o których mówił prezydent Biden, będzie można konsekwentnie przeładowywać zboże w rozłożonym czasie. Będzie ono trafiało na tory europejskie i będzie rozwożone zarówno w Europie, przez Niemcy, jak i do naszych portów. Niestety, ale dziś moce przeładunkowe naszych portów nie pozwalają na płynny rozładunek i przeładunek zboża na statki - mówi Jacek Piechota.

Nasz rozmówca przyznaje, że moce przewozowe, jeśli chodzi o transport towarowy, blokowane są dziś przez m.in. pociągi pendolino. Dlatego przeładunki w portach należy rozłożyć w czasie. - Tymczasem Ukraina jest w sytuacji, kiedy musi opróżnić swoje silosy - to jest ponad 20 mln ton zboża w Ukrainie - i nie ma czasu, bo trzeba już gromadzić w tych silosach nowe zbiory. Zwłaszcza, że Ukraińcy robią wszystko, by jak najwięcej zboża jak najszybciej zasiać, a następnie zebrać - mówi nam prezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej.

Jacek Piechota dodaje jednocześnie, że "jeśli strona amerykańska pomoże nam finansowo, to moce wykonawcze po polskiej stronie się znajdą". - Mamy kontakty z ukraińskimi firmami budowlanymi, które starają się znaleźć projekty po polskiej stronie, w których mogłyby uczestniczyć. Przykładowo, jeden z dużych holdingów z Kijowa nic w Kijowie dziś nie buduje. Zwrócił się on więc do polskiej strony, żeby uczestniczyć, również kapitałowo, w projektach budowlanych w Polsce. Moce wykonawcze zatem by się znalazły. To by było dobre zlecenie dla polskich firm, które mogłyby współpracować z firmami ukraińskimi - mówi prezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej.

Nasz rozmówca podkreśla, że "motywacji do działania, jeśli chodzi o wsparcie Ukrainy, polskiemu rządowi nie brakuje". A Ukraińcy są za to wdzięczni i tym bardziej chcą z nami współpracować i uczestniczyć w infrastrukturalnych projektach.

Putin chce zagłodzić świat. "Kryzys żywnościowy wpisał w pakiet negocjacyjny z Zachodem"

Jak pisaliśmy w Wirtualnej Polsce kilka tygodni temu, Putin wykorzystuje żywność jako broń i szantażuje Zachód: jeśli nie zdejmiecie sankcji z Rosji, klęska głodu opanuje świat. - Rosja chce tym samym wymusić na państwach zachodnich ustępstwa. To czytelna gra – mówił Wirtualnej Polsce wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Wojciech Konończuk.

- Kryzys żywnościowy i szantaż z tym związany rosyjski agresor wpisał w pakiet negocjacyjny z Zachodem - dodaje w rozmowie z WP prezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej Jacek Piechota.

Eksperci nie ukrywają, że wyzwania są ogromne. Sprostać im muszą również polskie władze. Wsparcie USA będzie w tym kontekście nieocenione.

Jak informowaliśmy, powołując się na stronę ukraińską, z powodu blokady ukraińskich portów 1,6 mld ludzi na świecie grozi niedożywienie, a kolejne setki milionów znajdzie się poniżej progu ubóstwa w wyniku wzrostu cen. Mówił o tym  doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, Mychajło Podolak.

M.in. na ten temat rozmawiał z Władimirem Putinem premier Włoch Mario Draghi, który – zdaniem europejskich mediów – ma wkrótce udać się do Kijowa. – Zapytałem Putina, czy można zrobić coś, aby odblokować zboże, znajdujące się w magazynach na Ukrainie, bo kryzys żywnościowy, który się zbliża, a w niektórych krajach afrykańskich już panuje, będzie miał gigantyczne rozmiary i straszliwe konsekwencje humanitarne - oświadczył w maju Draghi.

Putin - wedle relacji szefa włoskiego rządu - miał stwierdzić, że "kryzysowi żywnościowemu winne są sankcje i że jeśli zostaną zdjęte, Rosja będzie mogła eksportować zboże".

Ukraina jest jednym z najważniejszych na świecie eksporterów zbóż i roślin oleistych. Przed wojną eksportowała je w 90 proc. poprzez swoje porty położone nad Morzem Czarnym, skąd trafiały do Europy, Chin i Afryki. Dziś porty te są jednak zablokowane przez marynarkę wojenną Rosji, co drastycznie ograniczyło sprzedaż tych produktów. Świat już ogarnia kolejny kryzys, tym razem związany z klęską głodu. Zerwane łańcuchy dostaw po pandemii i kryzys klimatyczny tylko go pogłębiają. A Putin to wykorzystuje.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

"Mamy takie głosy". Wiceminister ostrzega ws. Ukrainy

Wybrane dla Ciebie
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Podzielone opinie Polaków na temat prawa łaski prezydenta
Podzielone opinie Polaków na temat prawa łaski prezydenta
Poseł PiS o aferze ws. CPK: Telus powinien przeprosić
Poseł PiS o aferze ws. CPK: Telus powinien przeprosić
Marta Nawrocka o hejcie wobec córki. "To pytanie mnie zatrzymało"
Marta Nawrocka o hejcie wobec córki. "To pytanie mnie zatrzymało"
Zabił i zgwałcił Wiktorię. Sprawa wraca na wokandę
Zabił i zgwałcił Wiktorię. Sprawa wraca na wokandę
Czy "łowcy cieni" mogą zatrzymać Ziobrę za granicą? Ekspert wyjaśnia
Czy "łowcy cieni" mogą zatrzymać Ziobrę za granicą? Ekspert wyjaśnia
Jechali z Sebastianem M. Stanęli przed sądem
Jechali z Sebastianem M. Stanęli przed sądem
Trump mówił o denuklearyzacji. "Byłaby czymś wspaniałym"
Trump mówił o denuklearyzacji. "Byłaby czymś wspaniałym"
Działo się w nocy. Sprawozdanie w sprawie Ziobry w Sejmie
Działo się w nocy. Sprawozdanie w sprawie Ziobry w Sejmie
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę