Popełnił samobójstwo w Moskwie?
Od 14 do 25 lutego 1956 r. obradował w Moskwie XX Zjazd KPZR. Bierut stał na czele polskiej delegacji, gdy jednak się zakończył, I sekretarz KC PZPR nie wrócił do Warszawy. Wedle oficjalnej wersji, został w Moskwie z powodu ciężkiej grypy. Miał wysoką gorączkę (prawie 40 stopni). Opowiadano, że najpierw przeziębił się i dopiero potem przyplątało się obustronne zapalenie płuc. Następnie przeszedł ciężki zawał serca. Ostatecznie zmarł 12 marca. Jak miała pokazać przyszłość, był jedynym I sekretarzem KC PZPR, który umarł, piastując w danym momencie to stanowisko.
Od pierwszych chwil mnożono rozmaite mniej lub bardziej prawdopodobne opowieści na temat śmierci Bieruta. Utrzymywano np., że klimat moskiewski (rzecz jasna w rozumieniu politycznym) nie służył komunistycznym przywódcom i przypominano, iż wcześniej umarli tam Georgi Dymitrow (2 lipca 1949 r.) oraz bezpośrednio po pogrzebie Stalina Klement Gottwald (14 marca 1953 r.). W myśl jednej z interpretacji przyczyną śmierci Bieruta miał być wstrząs wywołany informacjami zawartymi w referacie Chruszczowa. Zdaniem zwolenników tej wersji Bierut miał umrzeć na atak serca. Dlaczego jednak śmierć miałaby nastąpić dwa tygodnie po ewentualnym wstrząsie wywołanym jakoby przez referat Chruszczowa - nie sposób odpowiedzieć.
Ludzie nie chcieli wierzyć oficjalnym komunikatom medycznym i zapewnieniom lekarzy. Znacznie chętniej dawano posłuch plotkom, w myśl których - bojąc się, że zostanie na niego zrzucona odpowiedzialność za zbrodnie w Polsce - Bierut miał popełnić w Moskwie samobójstwo (w jednej z wersji znów pojawiał się "tajny referat", który miał pchnąć przywódcę PZPR do desperackiego kroku, według drugiej miał on sobie odebrać życie w następstwie doniesień z Warszawy z dramatycznej narady "centralnego aktywu partyjnego"). Zwolennicy tezy o samobójczej śmierci Bieruta utrzymywali, iż bał się on odpowiedzialności za wszystko, co działo się w Polsce w okresie jego rządów, miał poczucie, że jest politycznym bankrutem i właśnie dlatego wybrał takie dramatyczne rozwiązanie.