Polski podróżnik zamordowany w Meksyku. Nowe informacje
W Meksyku znaleziono ciało Krzysztofa Chmielewskiego, który podróżował z Kanady do Argentyny. Kontakt z mężczyzną urwał się 19 kwietnia. Teraz poinformowano, że został zamordowany.
Meksykański prokurator ze stanu Chiapas poinformował, że podróżnicy Polak Krzysztof Chmielewski i Niemiec Holger Franz Hagenbusch, których ciała odnaleziono na przełomie kwietnia i maja, zostali zamordowani.
Wcześniej mówiło się o nieszczęśliwym wypadku.
Jednak morderstwo
Prokurator Arturo Pablo Liévano uznał, że Polak i Niemiec zginęli w wyniku wypadku. Bliscy Chmielewskiego wskazywali wówczas na różne niejasne działania meksykańskich służb. Polski podróżnik miał mieć odciętą głowę i stopę. Ciało natomiast bardzo szybko pochowano. Z dokumentów ma wynikać, że w ciele podróżnika nie było żadnych połamanych kości ani obrażeń wewnętrznych. Taka opinia biegłych wykluczałaby teorię o śmierci na skutek np. upadku z dużej wysokości.
Arturo Lievano został odsunięty od sprawy.
Swoje własne śledztwo w tej sprawie rozpoczął natomiast meksykański dziennikarz Juanjo Bringuez. W rozmowie z "Super Expressem" mówił, że przy zwłokach nie było żadnych dokumentów, pieniędzy ani roweru. Pojawił się za to świadek, który widział trzech mężczyzn przenoszących zwłoki.
Z kolei w czaszce Hagensbuscha znajdują się dwa otwory, które mogły powstać od strzału z pistoletu.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
26 kwietnia ciało Krzysztofa Chmielewskiego zostało znalezione w wąwozie, nieopodal San Cristobal de las Casas. Leżało na dnie 200-metrowej przepaści, ciągnącej się wzdłuż autostrady w stanie Chiapas.
Ponad tydzień później - 4 maja - w tym rejonie znaleziono także zwłoki niemieckiego turysty Holgera Franza Hagenbuscha. Mężczyźni mieli podróżować razem.
Po tej tragicznej informacji na Facebooku pojawiła się strona poświęcona Chmielewskiemu, na której bliscy poinformowali o zbiórce, jaką chcą zorganizować, by zabrać ciało podróżnika z Meksyku do Polski.