Polski Hercules mocno uszkodzony; było o krok od tragedii
Na amerykańskim forum poświęconemu samolotom transportowym Hercules zostały opublikowane zdjęcia polskiego Herculesa C-130, który 5 lutego awaryjnie lądował w Mazar-i-Szarif w Afganistanie. Na zdjęciach są wyraźnie widoczne duże uszkodzenia samolotu - podaje radio RMF FM.
Tymczasem od samego początku polskie siły powietrzne utrzymywały że w powietrzu doszło jedynie do drobnej awarii. Po awarii samolotu, który lądował awaryjnie na lotnisku w Mazar-e Sharif w Afganistanie wstrzymano jednak loty Herculesów.
Jak podaje TVN24, takie uszkodzenia mogły powstać podczas lądowania albo uderzenia o wierzchołek góry. Zdaniem ekspertów awaria najprawdopodobniej polega na niewłaściwych wskazaniach przyrządów.
MON całą sprawę ucina krótko: wszystkie doniesienia na temat wypadku to spekulacje. - Do czasu wyjaśnienia przyczyny awaryjnego lądowania maszyny w Afganistanie oba samoloty, które otrzymaliśmy od USA nie będą latać. W samolocie znaleziono usterkę i trzeba to wyjaśnić - mówi szef MON Bogdan Klich.