Polska zawetuje budżet UE? Ryszard Czarnecki: to jest spór wewnątrz instytucji europejskich
- Kalkulacja jest prosta, absolutnie oczywista. Rząd liczy na to, że porozumienie między prezydencją niemiecką a Parlamentem Europejskim zostanie zmienione na forum Rady Europejskiej- stwierdził w programie "Newsroom" w WP europoseł PiS Ryszard Czarnecki, pytany o list premiera Mateusza Morawieckiego do przywódców Unii Europejskiej. Premier odniósł się w nim do projektu rozporządzenia uzależniającego wypłacanie unijnych pieniędzy od przestrzegania zasad praworządności. - Przypomnę, że ta Rada Europejska, cztery miesiące temu na szczycie unijnym podjęła decyzję o największym w historii Polski kawałku tego budżetowego tortu dla nas. A także o tym, że Polska będzie na trzecim miejscu, ex aequo z Francją, po Włoszech i Hiszpanii, partycypować w Funduszu Odbudowy. Wówczas nie wprowadzono tego szantażu praworządnościowego. Przypomnijmy, że w traktatach unijnych nie ma żadnej definicji praworządności i takie bardzo subiektywne i polityczne, a nie merytoryczne, ocenianie, który kraj jest, a który nie jest praworządny, może doprowadzić do obcinania środków finansowych na zasadzie widzimisię - mówił europoseł PiS. - To nie jest spór między Polską i Węgrami a Unią Europejską, to jest spór wewnątrz instytucji europejskich - przekonywał europoseł Ryszard Czarnecki.