Polska zagrożona? "Nie wolno wykluczyć czołgów na Bugu i Wiśle"
Andrzej Duda na łamach "The Washington Post" oświadczył, że państwa członkowskie NATO muszą podnieść swoje wydatki na obronność w związku z potencjalnym zagrożeniem ze strony Rosji. Prowadzący program "Newsroom" Wirtualnej Polski Paweł Pawłowski pytał analityka wojskowego ppłk. rez. Macieja Korowaja, jak przygotować się na wojnę. Korowaj zwrócił uwagę, że nie wolno wykluczyć rosyjskich czołgów na Bugu i Wiśle. - Jeżeli będziemy słabym państwem pod względem militarnym i odporności, to te czołgi później mogą się znaleźć na Wiśle - powiedział analityk wojskowy. Mówił także, że aktualnie jesteśmy na etapie budowania odporności i dyskusja o wojnie, a nie straszenie wojną, jest jednym z elementów budowania odporności. - Obywatel musi wiedzieć, że coś takiego istnieje (obrona cywilna - przyp.red) i wie, jak się zachować w tego typu sytuacjach (…). Tego w tej chwili u nas nie ma - stwierdził Korowaj.