Jak piszemy w Wirtualnej Polsce, wiceszef klubu PiS Marcin Ociepa spotka się z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią ws. projektu uchwały, który przewiduje wywłaszczenie ambasady Rosji w Warszawie. - To bardzo trudne i oznacza reperkusje. Oznacza działania zwrotne z drugiej strony - stwierdził Przemysław Wipler w programie "Tłit", dopytywany, czy w jego ocenie możliwe jest wywłaszczenie rosyjskiej ambasady.
- Gdyby to było proste, to Prawo i Sprawiedliwość mogłoby to zrobić w trakcie swoich rządów - stwierdził Wipler. - To jest próba wrzucenia w debatę publiczną awantury, która się niczym nie skończy. Trochę, jak wielki serial o reparacjach. To nie sprawi, że Polacy będą bezpieczniejsi, że państwo polskie będzie lepiej działało - mówił. Dodał też, że jeżeli teraz Rosjanie mieliby podsłuchiwać budynki polskiego rządu, to mieli podobne możliwości w czasie, kiedy szefami kolejnych rządów byli politycy PiS.
- Polityka symboliczna i robienie zastępczych awantur jest znakiem rozpoznawczym formacji, która nazywa się Prawo i Sprawiedliwość - podsumował.