Polska - UE: co ze Specstrefami?
W ciągu dwóch, trzech tygodni zostaną przedstawione propozycje rozwiązania problemów związanych z istnieniem Specjalnych Stref Ekonomicznych - powiedział we wtorek minister gospodarki Jacek Piechota. Jest to jeden z trudniejszych problemów negocjacyjnych z Unią Europejską w dziedzinie konkurencji.
Specjalne Strefy Ekonomiczne zaczęły powstawać w Polsce w pierwszej połowie lat 90. Dzięki ulgom podatkowym, miały przyciągnąć kapitał i ożywić gospodarczo tereny, w których inwestycje byłyby lokowane.
Piechota powiedział, że w rozmowach negocjacyjnych nasza strona będzie się starała o maksymalnie długi okres przejściowy. Z jego wypowiedzi wynika jednak, że Unia raczej nie zgodzi się na istnienie specjalnych stref ekonomicznych dla wszystkich przedsiębiorców do 2017 roku. Będąc realistą nie spodziewam się akceptacji tak daleko idących rozwiązań - stwierdził minister.
Dlatego można się spodziewać, że będziemy musieli pozbawić część inwestorów działających w tych strefach ulg podatkowych, co może się wiązać z kosztami dla budżetu państwa.
Minister gospodarki dodał, że w strefach mamy do czynienia z różnymi inwestycjami - od tych lokalnych, małych i średnich działających tylko na najbliższym rynku, po inwestycje wielkich, zagranicznych firm, które na pewno są konkurencją dla przedsiębiorstw działających w Unii.
Można dyskutować o różnych formach wyjścia z tego problemu, jedno jest pewne z dniem akcesji w Polsce musi obowiązywać prawo zgodne z prawem unijnym - podsumował Piechota. (ajg)