"Polska spadła im z nieba". Amerykanie nie mają wątpliwości

Korea Południowa stała się jednym z największych eksporterów uzbrojenia na świecie. Broń od Seulu zakupił m.in. rząd w Warszawie. "Zamówienia z Polski były dobrodziejstwem dla rządu prezydenta Yoon Suk-yeola" - wskazuje "The New York Times". Jednocześnie Południe odmawia przekazania pomocy militarnej Kijowowi.

Prezydent Andrzej Duda, wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak oraz minister agencji planowania zakupów obronnych Korei Południowej (DAPA) Eom Dong-hwan podczas odbioru pierwszych południwokoreańskich czołgów K2 oraz haubic K9 na terenie Terminalu Kontenerowego w Gdyni.
Prezydent Andrzej Duda, wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak oraz minister agencji planowania zakupów obronnych Korei Południowej (DAPA) Eom Dong-hwan podczas odbioru pierwszych południwokoreańskich czołgów K2 oraz haubic K9 na terenie Terminalu Kontenerowego w Gdyni.
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa
Karina Strzelińska

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Eksport południowokoreańskiego uzbrojenia wzrósł w 2022 roku o 140 proc. - informuje "The New York Times".

Zachodnie państwa, w tym m.in. USA i Niemcy (jedni z największych eksporterów broni na świecie - przyp. red.) wspierają militarnie Ukrainę - znaczna część produkowanego teraz przez te kraje uzbrojenia koncentruje się na potrzebach wojennych. Na rynku powstała luka, którą wypełnia Południe.

W sierpniu ubiegłego roku rząd w Warszawie podpisał kontrakt z południowokoreańskimi producentami. Trzy miesiące później nad Wisłę dotarła pierwsza partia zamówionych pojazdów. Polska doceniła tempo dostawy. - Zazwyczaj kiedy otrzymujemy przesyłkę, mówi się, że na ten dzień czekaliśmy od dawna - powiedział prezydent Andrzej Duda. - Z wielką satysfakcją chcę podkreślić, że na ten dzień nie czekaliśmy długo - dodał.

"Zamówienia z Polski były dobrodziejstwem dla rządu prezydenta Yoon Suk-yeola, który oświadczył, że zrobi wszystko, by kraj stał się czwartym największym eksporterem broni do 2027 roku, zaraz po Stanach Zjednoczonych, Rosji i Francji" - podkreśla "The New York Times".

Hanwha Aerospace, największy południowokoreański kontrahent w branży obronnej, dostarczyła wojsku Południa około 1200 haubic K9 od końca lat 90. Setki kolejnych trafiło m.in. do Indii, Turcji, Estonii, Finlandii i Norwegii. Wyprodukowane przez firmę K9 stanowiły 55 proc. światowego rynku eksportu samobieżnych haubic w latach 2000-2021. Ogromne zamówienia Polski i innych krajów znacząco zwiększają tę skalę - kolejnym członkiem NATO, który obecnie negocjuje zakup południowokoreańskich K9 jest Rumunia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Korea Południowa zbija fortunę. Relacje Seulu z Moskwą

Korea Południowa odmówiła wysłania pomocy militarnej Kijowowi, ponieważ Władimir Putin wprost zaznaczył idące za tym zagrożenie dla obustronnych relacji. Seul obawia się także, że ewentualne wsparcie Ukrainy może wpłynąć na pogłębienie relacji Moskwy z Pjongjangiem.

Jednocześnie Seul ściśle współpracuje z USA. "Nadal balansuje między niezłomnym sojuszem z Waszyngtonem a własnymi interesami narodowymi i ekonomicznymi" - zaznacza "The New York Times". Południowa Korea zabezpiecza się także na wypadek tzw. reeksportu. Seul zgodził się sprzedać pociski artyleryjskie Amerykanom, by pomóc w uzupełnieniu ich zapasów, ale pod warunkiem, że "końcowym odbiorcom" będzie wyłącznie Waszyngton. Podobne zapisy znalazły się w kontrakcie z Polską, tym samym blokując ewentualne przekazanie uzbrojenia do Ukrainy.

- Jest możliwe, że południowokoreańska broń trafi na Ukrainę przez inne kraje - zaznacza jednak Yang Uk, ekspert ds. broni w Asan Institute for Policy Studies w Seulu. - Istnieje wątpliwość, jak energicznie Korea Południowa egzekwowałaby swoje regulacje eksportowe w takich przypadkach - podkreśla.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
rosjawojnaseul
Wybrane dla Ciebie