Ukraina pod ścianą. "Ostatnie pół kroku" [RELACJA NA ŻYWO]
Poniedziałek to 334. dzień rosyjskiej inwazji. Kijów już wprost mówi, że jest pod ścianą i to od dostaw czołgów będzie zależała sytuacja na froncie. Na szczęście jest światełko w tunelu: szef ukraińskiej dyplomacji "nie ma wątpliwości", że decyzja ws. dostarczenia czołgów Leopard 2 jest blisko. W sprawie czołgów pozostało do zrobienia ostatnie pół kroku. Już otrzymaliśmy brytyjskie Challengery, o których mówiono, że to jest niemożliwe. Otrzymujemy na razie francuskie "lekkie czołgi". Słyszymy, że Francja rozważa przekazanie czołgów Leclerc. Nie mam wątpliwości, że i Leopardy do nas dotrą. Jesteśmy na finalnym etapie - stwierdził Dmytro Kułeba. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- W oficjalnym oświadczeniu MSZ Rosji oskarża rząd w Tallinie o "celowe niszczenie relacji" pomiędzy oboma państwami. Twierdzi też, że Tallin "podniósł do rangi polityki państwowej" wrogość wobec Rosji i "totalną rusofobię". Przypomnijmy, że Estonia postanowiła w ubiegłym tygodniu przekazać Ukrainie pakiet pomocy wojskowej o wartości 113 mln euro, w tym pojazdy wojskowe, amunicję i wszystkie swoje 155-milimetrowe haubice.
- W niedzielę szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock powiedziała, że "jeśli Polska dostarczy czołgi Leopard do Ukrainy, Niemcy nie będą się temu sprzeciwiać". - Cały czas naciskamy na rząd w Berlinie, aby udostępnił swoje Leopardy. Oni mają ponad 350 czynnych Leopardów i około 200 w magazynach. Naprawdę mogą dziś pomóc walczącej Ukrainie - oświadczył w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.
- Kreml zapowiedział powiększenie armii do 1,5 mln żołnierzy. Ma to być największa armia w tej części świata. - Oczywiście w warstwie narracyjnej wszystko będzie dobrze, ale skutki dekad polityki rabowania wszystkiego są widoczne od lutego na froncie - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską Bartłomiej Kucharski, dziennikarz i ekspert Zespołu Badań i Analiz Militarnych.
- Zaledwie jeden na pięciu więźniów zrekrutowanych do grupy Wagnera nadal pozostaje na froncie. Takie dane podaje Olga Romanowa, szefowa fundacji "Rosja za kratami". Znaczna część tych, którzy już nie walczą, nie żyje.
Źródło: WP Wiadomości, PAP, Twitter, Ukraińska Pravda, Ukrinform, Reuters