Polska naciska na UE w sprawie Ukrainy. Chce "namacalnego dowodu poparcia dla Kijowa"
W poniedziałek w Brukseli Stały Przedstawiciel Polski przy UE spotkał się z ambasadorami krajów członkowskich. Andrzej Sadoś przekonywał, że "jak najszybsze przyznanie Ukrainie statusu kandydata do UE byłoby namacalnym dowodem unijnego poparcia dla Kijowa".
07.03.2022 17:22
Polski dyplomata przypomniał, że nasz kraj jako pierwszy uznał przed laty niepodległość Ukrainy. Według niego w obliczu obecnej sytuacji, wniosek Ukrainy o członkostwo w Unii Europejskiej "zasługuje na przyspieszone i dostosowane do rzeczywistości podejście".
Zdaniem Sadosia, Wspólnota byłaby w stanie szybko nakreślić rządowi w Kijowie "wiarygodną mapę drogową do członkostwa Ukrainy w UE". Jednak do tego - jak zaznaczył - konieczna byłaby "maksymalna wola polityczna".
Z informacji PAP wynika, że polski rząd liczy na zdecydowany ruch ze strony Rady Europejskiej w tej sprawie oraz jednomyślne poparcie europejskich aspiracji Ukrainy przez wszystkie kraje należące do UE.
Zobacz też: Ukraina otrzyma samoloty od NATO? Były szef MSZ: to jest najważniejsza sprawa
Podczas poniedziałkowego spotkania przedstawiciel Polski przy UE powtórzył też, że nasz kraj popiera również członkostwo w UE Gruzji i Mołdawii.
Parlament Europejski przyjął wniosek Ukrainy
W ubiegłym tygodniu przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola przekazała informację o przyjęciu wniosku Ukrainy o przystąpienie w trybie nadzwyczajnym do Unii Europejskiej.
- Uznajemy europejską perspektywę Ukrainy. Jak wyraźnie stwierdza nasza rezolucja, z zadowoleniem przyjmujemy, panie prezydencie (Zełenski), wniosek Ukrainy o status kandydata i będziemy pracować nad tym celem. Musimy wspólnie stawić czoło przyszłości – oświadczyła Metsola.
Zobacz też
Źródło: PAP