Polscy turyści utknęli w Tatrach. Całonocna akcja ratunkowa
Po całonocnej akcji udało się sprowadzić dwójkę polskich turystów, którzy zabłądzili w Tatrach Wysokich. Jak informują słowaccy ratownicy, turyści - choć nie odnieśli obrażeń - opadli z sił i groziło im wychłodzenie. Dlatego liczył się czas.
Co musisz wiedzieć?
- Dwójka polskich turystów zabłądziła w piątkowy wieczór podczas zejścia ze Sławkowskiego Szczytu w Tatrach Wysokich.
- Ratownicy Horskiej Zachrannej Służby (HZS) zlokalizowali ich dzięki sygnałowi z telefonu komórkowego i udzielili im pomocy.
- Mimo słonecznej pogody, w wyższych partiach Tatr panowały zimowe warunki, co zwiększało ryzyko wychłodzenia.
Dwójka polskich turystów, 40-letnia kobieta i 47-letni mężczyzna, znalazła się poza wyznaczoną trasą w rejonie kosodrzewiny. Choć nie odnieśli obrażeń, opadli z sił i groziło im wychłodzenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Widowiskowa erupcja wulkanu na Hawajach. Potężna eksplozja lawy
Ratownicy HZS zostali wezwani na pomoc w piątkowy wieczór. Dzięki sygnałowi z telefonu komórkowego udało się szybko ustalić ich lokalizację.
Po dotarciu na miejsce, ratownicy udzielili turystom pierwszej pomocy, zapewnili okrycie termiczne oraz gorące napoje. Dzięki asekuracji ratowników, Polacy bezpiecznie zeszli do Starego Smokowca.
Akcja zakończyła się we wczesnych godzinach porannych w sobotę.
W Tatrach wciąż trudne warunki
Ratownicy apelują o rozwagę przy planowaniu górskich wycieczek, zwłaszcza w wyższych partiach Tatr, gdzie nadal panują zimowe warunki.
Mimo słonecznej pogody, nieprzygotowanie do takich warunków może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji.
Czytaj też:
Źródło: hzs.sk/PAP/WP