Polscy naukowcy odtworzyli plan miasta sprzed 2500 lat

Plan miasta sprzed 2500 lat odtworzyli polscy naukowcy pracujący w północno-zachodniej części półwyspu Synaj w Egipcie. Pracami kierował Tomasz Herbich z Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk w Warszawie.

Polscy specjaliści trafili na stanowisko archeologiczne Tell el-Ghaba na północnym Synaju dzięki zaproszeniu argentyńskich badaczy z Instituto Multidisciplinario de Historia y Ciencias Humanas, Consejo Nacional de Investigationes Cientificas y Tecnicas w Buenos Aires, prowadzących tam zarówno wykopaliska, jak i prospekcję geofizyczną w latach 90. XX wieku.

Argentyńczycy podjęli badania na Synaju w ramach koordynowanych przez UNESCO i Egipską Radę Starożytności międzynarodowych badań ratowniczych, na terenach przeznaczonych do intensywnej uprawy, po wybudowaniu sieci kanałów doprowadzających wodę z Nilu.

Misja argentyńska wybrała do badań osadę leżąca niegdyś na brzegu laguny (obecnie w głębi lądu). Badania pozwoliły ustalić, że pochodzi z okresu wczesnej XXVI dynastii (664-525 p.n.e). Jednak dopiero polskie badania geofizyczne uszczegółowiły obraz zaginionego miasta.

- Pomiarami - przy zastosowaniu metody magnetycznej - objęliśmy obszar 6,5 hektara. Udało się nam określić zasięg osady i odtworzyć jej plan. Budynki wznoszono w pasie o szerokości do 100 m, wzdłuż brzegu laguny. Budynki były wznoszone z suszonych cegieł mułowych, na planie kwadratu o boku do ok. 20 m. Pomiary zarejestrowały znajdujące się kilkadziesiąt centymetrów pod ziemią fundamenty murów. Tylko tyle ostało się z domostw - wyjaśnia Herbich.

Miasto znajdowało się w starożytności na trasie intensywnie używanego traktu handlowego zwanego "Drogami Horusa". Karawany przemierzały tędy z Egiptu na obszar dzisiejszej Syropalestyny, transportując dobra w obu kierunkach. To właśnie z handlem należy wiązać rozkwit osady.

W starożytności w jej okolicach kończyła bieg jedna z odnóg nilowych - tzw. odnoga peluzyjska. Kiedy odnoga utraciła charakter żeglowny, miasto nie mogło dłużej funkcjonować. Dziś jest to teren pustynny, na którego powierzchni nie widać żadnych zabudowań, ani śladów działalności człowieka. Zapomnieniu uległa również starożytna nazwa miejscowości.

Obecnie badania są prowadzone wspólnie przez Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego i Argentyńską Misję Archeologiczną, kierowaną przez dr Sylvię Lupo.

Wyniki badań geofizycznych posłużą do bardziej efektywnego planowania badań wykopaliskowych. Badania będą kontynuowane w przyszłym roku.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Polscy strażnicy graniczni zaatakowani w Gruzji. Opublikowano nagranie
Polscy strażnicy graniczni zaatakowani w Gruzji. Opublikowano nagranie
Sprawa Volodymyra Z. Wicepremier uważa, że Polska nie powinna go wydać
Sprawa Volodymyra Z. Wicepremier uważa, że Polska nie powinna go wydać
Spięcie w programie na żywo. Poszło o posła Sterczewskiego
Spięcie w programie na żywo. Poszło o posła Sterczewskiego
Nagroda Nobla dla Trumpa? Rosja byłaby "za"
Nagroda Nobla dla Trumpa? Rosja byłaby "za"
Blackout w Kijowie. Wielu rannych w nocnym ataku Rosji
Blackout w Kijowie. Wielu rannych w nocnym ataku Rosji
Ocenili działania  Żurka. Polacy podzieleni w sondażu
Ocenili działania Żurka. Polacy podzieleni w sondażu
Porozumienie Izraela i Hamasu. Polska zadowolona z postępów
Porozumienie Izraela i Hamasu. Polska zadowolona z postępów
Mentzen zarzucił Sikorskiemu chamstwo. Zareagował rzecznik MSZ
Mentzen zarzucił Sikorskiemu chamstwo. Zareagował rzecznik MSZ
Wybuchy i pożar na Bielanach. Tragiczny finał akcji ratunkowej
Wybuchy i pożar na Bielanach. Tragiczny finał akcji ratunkowej
Dramat w Krośnie. Dwa ciała w mieszkaniu
Dramat w Krośnie. Dwa ciała w mieszkaniu
Kijów odzyskał 23 dzieci. Wywieziono je wcześniej przez Rosjan
Kijów odzyskał 23 dzieci. Wywieziono je wcześniej przez Rosjan
Ukraina grozi Rosji. Po nocnym zmasowanym ataku
Ukraina grozi Rosji. Po nocnym zmasowanym ataku