Chory na goleń Aleksander Kwaśniewski w Charkowie, 17 września 1999 roku
Nadużywanie przez polskich polityków alkoholu to już sklasyfikowana jednostka chorobowa. Od czasów kampanii wyborczej w 2007 roku ma nawet swoją oficjalną nazwę - wirus filipiński. Jest to przypadłość przenoszona drogą kropelkową z kieliszka lub czasem prosto z butelki do gardła. Choroba zawdzięcza swoją nazwę Aleksandrowi Kwaśniewskiemu, który swoje wskazujące na spożycie przemówienie na wiecu LiD tłumaczył lekami zażywanymi w związku z tropikalną zarazą, której nabawił się na Filipinach. Na pokrętne wyjaśnienia byłego prezydenta zareagował nawet... ambasador Filipin Alejandro D. del Rosario. Dyplomata twierdził, że rzekoma choroba jest mało prawdopodobna. Pewnie miał rację - wystarczy bowiem wspomnieć "pourazowy zespół przeciążeniowy goleni prawej", na który "cierpiał" Kwaśniewski w 1999 w Charkowie.