Polityczne podsumowanie roku 2012, czyli najwięksi wygrani i przegrani
Największym wygranym roku roku 2012 był Bronisław Komorowski - wynika z politycznego podsumowania roku. Według "Rzeczpospolitej" mniej szczęścia miał w tym roku Michał Boni, Waldemar Pawlak czy Janusz Palikot. Tymczasem dr Agnieszka Kasińska-Metryka, prezes Polskiego Towarzystwa Marketingu Politycznego, w wywiadzie udzielonym Wirtualnej Polsce, podsumowując najważniejsze wydarzenia polityczne roku 2012, powiedziała, że największym przegranym minionego roku jest cała klasa polityczna, której nie udało się odbudować etosu zawodu polityka.
Przeczytaj również: "Największym przegranym roku 2012 jest cała klasa polityczna"
Politolog dr Agnieszka Kasińska-Metryka i "Rz" zgodnie zauważają, że bez wątpienia rok 2012 należał do Bronisława Komorowskiego. Znajduje to swoje odzwierciedlenie w badaniach. Jak wynika z sondażu CBOS, tytuł polityka roku Polacy przyznali właśnie Bronisławowi Komorowskiemu (11 proc. wskazań). "Rz" zwraca uwagę, że prezydent dobrze odnalazł się w sytuacji licznych problemów rządu Donalda Tuska, konsekwentnie budując własną pozycję. Jak jednak zauważa dr Artur Wołek, "prezydent jest silny słabością Tuska". - Umiejętnie wykorzystuje tematy, z którymi ten sobie nie radzi - zaznacza politolog z PAN. Tymczasem dr Agnieszka Kasińska-Metryka w rozmowie z WP.PL zwraca uwagę, że zaletą prezydenta jest prowadzenie powściągliwej polityki, opartej m.in. na braku agresywnego języka. - Paradoksalnie właśnie normalność jest w cenie - zaznacza prezes Polskiego Towarzystwa Marketingu Politycznego.
Wśród największych przegranych roku 2012 "Rz" wymienia byłego wicepremiera i lidera PSL Waldemara Pawlaka, który - jak zauważa gazeta - "mając większość atutów w ręku, zlekceważył swojego przeciwnika i przegrał wybory wewnątrz partii. Musiał odejść z rządu, i resortu gospodarki". Obok tego nazwiska gazeta wymienia również Michała Boniego, ministra administracji i cyfryzacji, który "zaczął rok 2012 niefortunnie od sprawy ACTA i wywołanych nią protestów. Jego kluczowe pomysły ciągle istnieją tylko na papierze".
Gazeta zwraca uwagę, że tego roku do udanych nie może zaliczyć również lider Ruchu Palikota Janusz Palikot. "Miał być powiew świeżości, a pomysłów starczyło tylko na kampanię wyborczą. Potem nastąpił marazm, a jego partia zaczęła dołować w sondażach" - zaznacza "Rz".
- Przegranych jest wielu i to po każdej stronie sceny politycznej. Zaczynając od liderów największych partii, przez polityków, którzy próbowali stworzyć własne formacje, a teraz stanowią polityczny plankton, po przywódców związkowych, którzy wikłają się w partyjne rozgrywki - podsumowuje natomiast największych przegranych roku 2012 w rozmowie z WP.PL dr Agnieszka Kasińska-Metryka.