Politycy PiS chcą zakazać Halloween w szkołach. "Te dynie są przerażające"
Przygotowywanie lampionów z dyń i halloweenowe bale krytykują politycy PiS. Posłowie uważają, że ministerstwo edukacji powinno zablokować organizowanie takich imprez w szkołach. - Nie można dzieciom fundować takiego horroru. Wieczorem te dynie z wyciętymi zębami wyglądają przerażająco – mówi Wirtualnej Polsce Gabriela Masłowska z PiS.
31.10.2017 | aktual.: 31.10.2017 07:28
Politykom nie podoba się to, że dzieci uczestniczą w obchodach Halloween. - To moda bezkrytycznie przyjmowana z zagranicy. W szkołach często nauczyciele siłą rozpędu organizują takie bale dla dzieci, łatwo je zająć, cieszą się, że mogą się przebrać – mówi posłanka Masłowska.
I zapowiada, że wystąpi do ministerstwa edukacji w tej sprawie. – Napiszę zapytanie do pani minister, żeby zablokować tę głupotę. Nie można dzieciom fundować takiego horroru. Wieczorem te dynie z wyciętymi zębami wyglądają przerażająco – podkreśla. Posłanka Masłowska zwraca uwagę, że z Halloween jest podobnie jak z Harrym Potterem. - Dzieci są oswajane z magią, horrorami, stworami, a rodzice są pokazywani jako wrogowie. Nie można na to pozwalać - dodaje.
Także Dariusz Piontkowski z PiS, zasiadający w sejmowej komisji edukacji uważa, że resort edukacji za pośrednictwem kuratoriów mógłby interweniować w sprawie organizowania Halloween w szkołach i przedszkolach. - To nie jest zgodne ani z polską, ani z chrześcijańską tradycją. To święto jest makabryczne i angażowanie w to dzieci nie jest dobre. Dziwię się nauczycielom, którzy chcą to organizować. To jest chore, że dzieciom organizuje się Halloween. Na siłę się nas zmusza, byśmy ten zwyczaj obchodzili. Idiotyczne. Ten zwyczaj kojarzy się z horrorem. Nie można tak narażać dzieci, zwłaszcza najmłodszych – mówi Wirtualnej Polsce polityk PiS.
I krytykuje restauratorów, którzy przyozdabiają swoje lokale dyniami. - Liczą, że będą bardziej nowocześni, chcą przyciągać klientów. A to nie jest polski zwyczaj – podkreśla Piontkowski.
Także Episkopat skrytykował obchodzenie Halloween. - To pogański zwyczaj, niezgodny z naszą kulturą i tradycją. Badania psychologiczne wykazują, że mali uczestnicy tej zabawy mogą odczuwać później lęki lub mieć nocne koszmary związane z duchami, zjawami i upiorami, za które są przebierani. Tak więc Halloween nie jest tylko niewinną zabawą, ale niesie ze sobą poważne konsekwencje, choć wiele osób to bagatelizuje, a nawet ośmiesza – mówi Polskiej Agencji Prasowej rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik.
To nie jedyny głos Kościoła. Egzorcysci Diecezji Płockiej zaapelowali, by nie organizować Halloween dla dzieci. "Często wiąże się ze wzrostem liczby opętań wśród dzieci, które wcześniej bawiły się w Halloween. Zgłaszają się do nas rodzice z prośbą o pomoc, z powodu pojawiających się problemów u dzieci, które brały udział w różnych „zabawach”, odbywających się w okolicach 31 października. Halloween nie jest niewinną, beztroską zabawą, ale grozi otwarciem się na działanie złych duchów" - napisali duchowni.