"Politycy nie mają co komentować". Hołownia o sprawie Sutryka

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia skomentował zatrzymanie przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka. - Takie sprawy w demokratycznym państwie rozstrzyga sąd; to nie jest sprawa polityczna - powiedział.

Szymon Hołownia
Szymon Hołownia
Źródło zdjęć: © East News
oprac. MDol

15.11.2024 | aktual.: 15.11.2024 15:10

W czwartek rano funkcjonariusze CBA zatrzymali Jacka Sutryka w jego domu. Prezydent Wrocławia został przewieziony do katowickiego wydziału Prokuratury Krajowej w związku ze sprawą dotyczącą uczelni Collegium Humanum.

Prokuratura Krajowa poinformowała, że Sutryk usłyszał cztery zarzuty. Jeden z nich dotyczy wręczenia korzyści majątkowej byłemu rektorowi Collegium Humanum w zamian za dyplom ukończenia studiów podyplomowych "Executive Master of Business" bez faktycznego ich odbycia. Pozostałe zarzuty dotyczą popełnienia przestępstw oszustwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Hołownia o zatrzymaniu Sutryka

Marszałek Szymon Hołownia, pytany przez dziennikarzy w Sejmie o tę sprawę, zaznaczył, że o winie podejrzanego powinien zdecydować sąd. - Jeżeli wymiar sprawiedliwości uważa, że ma dostateczne dowody na to, żeby stawiać zarzuty, powinien postawić zarzuty - podkreślił.

- Teraz rozumiem, że podejrzany twierdzi, że te zarzuty nie polegają na prawdzie. Takie sprawy w demokratycznym państwie rozstrzyga sąd. To nie jest sprawa polityczna. Politycy nie mają co komentować - mówił Hołownia.

Zapytany, dlaczego służby nie zajęły się sprawą Collegium Humanum wcześniej, marszałek ocenił, że "zajmowały się podsłuchiwaniem opozycji i tropieniem nie tych, których powinno się tropić". - Dzisiaj na szczęście służby pracują w taki sposób, który może dać nam poczucie bezpieczeństwa, że zajmują się tym, czym powinny się zajmować - oszustwami, agentami i złem, które się dzieje, a nie przeciwnikami politycznymi - dodał.

- Być może takich rzeczy będziemy dowiadywać się jeszcze więcej. (...) Nie ma już słów, w których można by było opisywać swoją reakcję na te rzeczy, które wychodzą na światło dzienne. Chciałbym tylko, żeby wychodziły szybko, stanowczo, zdecydowanie i żebyśmy wreszcie przechodzili od komentowania i od pytania się o opinię w tej sprawie i o swoje emocje do konkluzji. Postępowania, zarzuty, sąd, wyroki, konsekwencje - podsumował marszałek Sejmu.

Czytaj też:

Zobacz także
Komentarze (8)