Politycy na marszu. Ziobro i Macierewicz na czele grupy
Politycy obozu PiS nie zawsze uczestniczyli w Marszu Niepodległości. W tym roku ulicami przeszli jednak m.in. Antoni Macierewicz i Zbigniew Ziobro.
- To bardzo ważny marsz dlatego, że jest w pewnym kontekście politycznym, który ma miejsce na świecie - powiedział Wirtualnej Polsce minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, pytany o powody obecności w tym roku na Marszu Niepodległości razem z innymi politykami Solidarnej Polski.
Jak podkreślił, nie jest to jego pierwszy marsz i w pochodach z okazji 11 listopada brał udział już wcześniej.
Politycy rządzącego obozu na Marszu Niepodległości
Z liderem ugrupowania ulicami Warszawy przeszli m.in. Patryk Jaki, Janusz Kowalski i Jacek Ozdoba, ale także Anna Siarkowska.
W grupie polityków był też były szef MON Antoni Macierewicz. W Marszu Niepodległości brali udział również przedstawiciele Konfederacji, w tym poseł Robert Winnicki.
Prezes Marszu Niepodległości w rozmowie z WP został zapytany o obecność polityków Solidarnej Polski. - Dobrze, że są. Od początku marszu przychodzili tu różni politycy - mówił Bąkiewicz.
Manifestacja przeszła Alejami Jerozolimskimi i mostem Poniatowskiego na błonia Stadionu Narodowego, gdzie zaplanowano koncerty. Policjanci obezwładnili i wynieśli z okolic ronda de Gaulle’a kilku mężczyzn z kontrmanifestacji. Mieli oni ze sobą banery z napisami, m.in. "nacjonalizm to nie patriotyzm".
Kontrowersyjne banery na Marszu Niepodległości. "Ruska prowokacja"
Na Marszu Niepodległości powrócił kontrowersyjny baner, który środowiska narodowe wykorzystywały już podczas mniejszych manifestacji. Chodzi o transparent, na którym widać m.in. przekreślone zdjęcie twarzy prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Emocje wywołał też baner antyaborcyjny.