Musieli wstrzymać marsz. Policja w stanie gotowości
W Warszawie tłumy ludzi idą w Marszu Niepodległości. Siły policji postawione są w stan gotowości. Już doszło do pierwszej interwencji. Marsz trzeba było wstrzymać.
Funkcjonariusze obezwładnili i wynieśli z okolic ronda de Gaulle’a kilku mężczyzn z kontrmanifestacji. Mieli oni ze sobą banery z napisami, m.in. "nacjonalizm to nie patriotyzm".
Na chwilę marsz wstrzymano
W tym czasie marsz został wstrzymany. Do incydentu doszło na wysokości ulicy Smolnej. Marsz po kilku minutach ruszył dalej.
Od strony Krakowskiego Przedmieścia ustawiono ciężarówki, które oddzielają maszerujących od kontrmanifestacji środowisk lewicowych. Jej uczestnicy są zasłonięci ciężarówkami, mają ze sobą transparenty m.in. "Nacjonalizm to nie patriotyzm", a także tęczowe flagi.
Barierek pilnują policjanci ustawieni co 5 metrów.
W Alejach Jerozolimskich są duże siły policji. Trasę przemarszu patrolują też policyjne śmigłowce.
Marsz Niepodległości wystartował z ronda Dmowskiego w piątek o 14.30. Uczestnicy kierują się w stronę Błoni Stadionu Narodowego.