PolitykaPolitycy i dziennikarze żegnają Korę. I atakują prezydenta Andrzeja Dudę

Politycy i dziennikarze żegnają Korę. I atakują prezydenta Andrzeja Dudę

Prezydent wpisem o Oldze Jackowskiej rozjuszył swoich krytyków. Politycy i dziennikarze nie poprzestają bowiem na żegnaniu wokalistki, ale jednocześnie uderzają w Andrzeja Dudę. Przypominają, że Kora była przeciwna polityce Prawa i Sprawiedliwości.

Politycy i dziennikarze żegnają Korę. I atakują prezydenta Andrzeja Dudę
Źródło zdjęć: © East News | Zbyszek Kaczmarek/REPORTER
Anna Kozińska

28.07.2018 | aktual.: 28.07.2018 21:18

"Odejście Olgi Jackowskiej (Kory) dla wielu ludzi mojego pokolenia, w tym dla mnie, oznacza symboliczny koniec jakiejś epoki. Wychowaliśmy się na Maanamie, zwłaszcza w Krakowie. To były nasze pierwsze tańce, pierwsze miłości. Szanowna Pani Olgo, dziękujemy. Pamiętamy! RiP" - napisał prezydent Andrzej Duda na Twitterze. I się zaczęło.

To, że posypały się wpisy żegnające wokalistkę, nie dziwi. Wyraźnie zapisała się bowiem na kartach historii polskiej muzyki. Obok jej pseudonimu w postach pojawia się też jednak nazwisko prezydenta. Ich autorzy zarzucają głowie państwa kłamstwo i obłudę. Łatwo wpadli w pułapkę mieszania polityki do wszystkiego, nawet do tak smutnego wydarzenia. Śmierć stała się niestety okazją do politycznego ataku.

"Panie Prezydencie, Kora protestowała przeciwko niszczeniu demokracji i wolnych sądów. Prawdziwym hołdem dla Niej byłoby, gdyby Pan zawetował ustawę o SN. Niestety, nie było Pana na to stać. Proszę przemyśleć słowa Kamila Sipowicza: umarła demokracja, umarła Kora" - napisała dziennikarka Renata Grochal.

"Gdyby Duda rzeczywiście wychował się na Maanamie, nie byłby dziś po stronie destruktorów państwa prawa. Terlecki z Kuchcińskim też niby byli hipisami, a w istocie byli pozerami, skoro skończyli w PiS-ie. Kora w życiu i w piosenkach była po stronie wolności. Oni tej idei przeczą" - to z kolei wpis dziennikarza Przemysława Szubartowicza.

W podobnym tonie wypowiedzieli się politycy. "Gdyby wychowywał się Pan na Maanamie, to nie łamałby Pan Konstytucji i nie byłby w Pan w szajce PiS. I żadne zaklinanie rzeczywistości nie przysłoni Pana haniebnej postawy" - podkreślił Piotr Misiło z Nowoczesnej. Jego zdanie podziela między innymi Joanna Senyszyn.

"Prezydent Duda napisał, że 'wychował się na Maanamie'. Musiał być wyjątkowo niepojętym uczniem, skoro nic mu z tego wychowania nie zostało i zamiast wolności, którą kochała Kora, wybrał pisowską niewolę i życie raba w prezydenckiej klatce" - zaznaczyła.

Zupełnie odmiennie stanowisko zajęli dziennikarz Konrad Piasecki i blogerka Kataryna. Oboje zwrócili uwagę, że gdyby prezydent nie napisał o Korze, zarzucano by mu małostkowość.

"Nie zgadzałeś się z Korą w kwestiach politycznych, nie masz prawa do smutku po jej śmierci jako artystki. Jest już zawłaszczona" - ironizowała Kataryna.

Dziennikarz Łukasz Rogojsz w mocnych słowach podsumował tę sytuację. "Niestety okazuje się, że nie ma lepszego oręża w tej wojnie bez opamiętania niż świeży trup. Bez znaczenia, po której stronie sporu pada. To niewiarygodnie cyniczne, oportunistyczne i zwyczajnie obrzydliwe, a jednak to po prostu nasza rzeczywistość. (...) Kora już stała się najnowszym orężem w wojnie polsko-polskiej".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1695)