Policja u króla dopalaczy: Skuli ściany i zerwali podłogi, w skrytkach odnaleźli milion zł w gotówce i broń palną
Policja drugi raz przeszukała mieszkanie „króla dopalaczy” - podało TVN24. W zeszłym tygodniu 25 letni mężczyzna podejrzewany o handel zabronionymi substancjami został zatrzymany przez policję. Zdaniem policji od dwóch lat zaopatrywał on w dopalacze cały Gdańsk.
Policja przeszukała mieszkanie bardzo dokładnie. W celu odnalezienia skrytek policjanci zerwali podłogi, skuli ściany, użyto nawet georadaru. Działania przyniosły efekt. Udało się odnaleźć milion złotych w gotówce, trzy sztuki broni, kilkadziesiąt ampułek z różnymi substancjami w płynie i ponad kilogram substancji w proszku. Zabezpieczono też dokumentację skarbową, dyski pamięci, laptop, 7 telefonów i fałszywe dowody osobiste.
W trakcie poprzedniego przeszukania zabezpieczono m.in. kilkaset opakowań z różnymi substancjami, wagi elektroniczne oraz dwie sztuki broni wraz z amunicją.
Mężczyzna zakazane substancje sprzedawał w klubach. W handlu pomagała mu jego matka sprzedając dopalacze z okna swojego mieszkania.
Opracował Karol Wojtasik