Policja: seria ataków w Tajlandii to dzieło jednej osoby

• Według policji ataki przeprowadziła grupa, która dostawała rozkazy od jednej osoby
• Do przeprowadzenia zamachów nie przyznała się żadna organizacja
• Aresztowany został podejrzany mężczyzna
• Policja podczas weekendu znalazła i rozbroiła pięć ładunków

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Rungroj Yongrit

Seria ataków bombowych w Tajlandii, w których w ciągu 24 godzin w czwartek i piątek zginęły cztery osoby, została przygotowana przez jedną osobę - poinformowała tajlandzka policja. W związku z jednym z ataków dokonano aresztowania - dodano.

- Te akty terroru zostały przeprowadzone jednocześnie w kilku miejscach przez grupę ludzi, która dostawała rozkazy od jednej osoby - przekazał na konferencji prasowej w Bangkoku szef regionalnej policji Pongsapat Pongcharoen.

Nie ujawnił, kogo podejrzewają służby. Dotychczas do przeprowadzenia zamachów nie przyznała się żadna organizacja, a rząd zaapelował do policji o przeprowadzenie dogłębnego, bezstronnego śledztwa. Zdaniem komentatorów podejrzenie ostatecznie padnie na przeciwników rządzącej junty lub rebeliantów z muzułmańskich prowincji kraju na południu; islamscy rebelianci z tego regionu nie należą do globalnego ruchu dżihadu, lecz buntują się przeciwko dyskryminacji Malajów oraz muzułmanów w zamieszkanej głównie przez buddystów Tajlandii.

Pongsapat poinformował również, że w związku z jednym z ataków, dokonanym na supermarket w prowincji Nakhon Si Tahmmarat, aresztowany został podejrzany mężczyzna, który jest obecnie przesłuchiwany. Jak dodał, zdaniem policji w dokonanie tego zamachu zaangażowana była grupa ludzi, a ruchy pozostałych podejrzanych są monitorowane.

Policja poinformowała, że podczas weekendu znalazła i rozbroiła pięć ładunków; miały wybuchnąć wraz z pozostałymi bombami, które zadziałały. Dwa urządzenia zapalające, ukryte w ładowarkach do telefonów komórkowych, znaleziono na targu w miejscowości turystycznej Hua Hin w niedzielę. Oba urządzenia, które według policji znajdowały się tam od środy, rozbrojono. Jeden ładunek wybuchowy znaleziono na wyspie Phuket w niedzielę i również rozbrojono; czas detonacji wyznaczony był na godz. 3 nad ranem w piątek. Dwa pozostałe ładunki wykryto w sobotę w pobliżu supermarketu, przy którym trzeci wybuchł w piątek nad ranem.

Do wszystkich wybuchów w czwartek i piątek doszło na południe od Bangkoku, co sugeruje zdaniem obserwatorów, że były wymierzone w branżę turystyczną. Od bezkrwawego zamachu stanu w maju 2014 roku gospodarka Tajlandii uległa spowolnieniu, ale sektor turystyczny pozostał jednym z nielicznych mocnych punktów. Od początku roku Tajlandię odwiedziło ponad 14 mln gości, wobec 12,5 mln rok temu.

Między czwartkowym wieczorem a piątkiem rano w sumie w pięciu miastach Tajlandii zdetonowano zdalnie co najmniej 12 ładunków wybuchowych. Według agencji EFE, powołującej się na policję, w atakach zginęło co najmniej czterech Tajlandczyków. W eksplozjach w Hua Hin, ok. 200 kilometrów na południowy zachód od Bangkoku, rannych zostało czterech Niemców, trzech Holendrów, dwóch Włochów i obywatel Austrii.

W piątek tajlandzka policja poinformowała, że główną rozpatrywaną wersją jest "sabotaż lokalny" w celu zdestabilizowania kraju, a "terroryzm międzynarodowy" jest mniej prawdopodobny.

Według komentatorów czas zorganizowania ataków i ich lokalizacja wskazują, że stoją za nimi przeciwnicy rządzącej junty. Do zamachów doszło niecały tydzień od referendum, w którym ponad 60 proc. wyborców zagłosowało za nowym, kontrowersyjnym projektem konstytucji, mającym otworzyć drogę do wyborów w 2017 roku. Referendum było największym testem opinii publicznej od przejęcia władzy przez armię i jest postrzegane jako impuls dla legitymacji rządu i jego planów. Frekwencja wyniosła ok. 55 proc.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Kolejny atak na Kijów. Co najmniej 26 rannych, w tym sześcioro dzieci
Kolejny atak na Kijów. Co najmniej 26 rannych, w tym sześcioro dzieci
Donald Tusk: Ukraina jest gotowa walczyć z Rosją przez kolejne trzy lata
Donald Tusk: Ukraina jest gotowa walczyć z Rosją przez kolejne trzy lata
Nauczycielka szarpała i krzyczała na 10-latkę. Rodzice pozwali szkołę
Nauczycielka szarpała i krzyczała na 10-latkę. Rodzice pozwali szkołę
Madagaskar. Były prezydent pozbawiony obywatelstwa. Ma drugie
Madagaskar. Były prezydent pozbawiony obywatelstwa. Ma drugie
Klapa szczytu UE ws. aktywów Rosji? "Większy problem to Węgry"
Klapa szczytu UE ws. aktywów Rosji? "Większy problem to Węgry"
Trump podnosi cła na towary z Kanady. Z powodu reklamy z Reaganem
Trump podnosi cła na towary z Kanady. Z powodu reklamy z Reaganem
"Uważnie to obserwuję". Trump ws. zwrotu ciał izraelskich zakładników
"Uważnie to obserwuję". Trump ws. zwrotu ciał izraelskich zakładników
Spłonęła sortownia odpadów w Elblągu. Jedyna w mieście
Spłonęła sortownia odpadów w Elblągu. Jedyna w mieście
Trump o spotkaniu z Putinem. Postawił warunek
Trump o spotkaniu z Putinem. Postawił warunek
Wyniki Lotto 25.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 25.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
"Nieznane obiekty". Lotnisko w Wilnie znów zamknięte
"Nieznane obiekty". Lotnisko w Wilnie znów zamknięte
Obietnica papieża ws. wojny w Ukrainie. To miał powiedzieć
Obietnica papieża ws. wojny w Ukrainie. To miał powiedzieć