Policja poszukuje Artura Walasa. Chodzi o śmierć 20‑letniej Kai
Policja opublikowała wizerunek i dane osobowe mężczyzny, który może mieć związek ze śmiercią 20-letniej Kai, której ciało znaleziono w mieszkaniu w Łodzi. Zgłoszenie o zaginięciu kobiety wpłynęło do policji 17 sierpnia. To 29-letni Artur Walas Kleibor.
Jak informuje Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi, funkcjonariusze zwrócili się już do Prokuratury Rejonowej Łódź-Bałuty o wydanie listu gończego w związku ze śmiercią 20-latki. Policja poszukuje 29-letniego Artura Walasa, który podaje też drugie nazwisko - Kleibor. "Mężczyzna przebywał w ostatnim czasie w Łodzi przy ulicy Rojnej. Ostatni raz widziany był 16 sierpnia 2017 r. w Zduńskiej Woli" – informuje komenda.
Policja opublikowała następujący komunikat: "Artur Walas Kleibor to syn Piotra i Ewy. Urodził się 25.03.1988 r. Wzrost: 196 cm, dobrze zbudowany. Kolor oczu: brązowe. Włosy: ciemne. Znaki szczególne: tatuaż na prawym przedramieniu. Wszystkie osoby, które mają informacje na temat aktualnego miejsca pobytu poszukiwanego , widziały go po 16 sierpnia 2017 roku lub mają inne informacje mogące pomóc w zatrzymaniu tego mężczyzny proszone są o kontakt z Komendą Wojewódzką Policji w Łodzi ul. Lutomierska 108/112 tel. 42/ 665 22 56, kom. 693 997 284 lub 997 na terenie całego kraju. Zapewniamy anonimowość."
Zgłoszenie o zaginięciu kobiety wpłynęło do policji 17 sierpnia. Policję zaalarmowała rodzina 20-latki ze Zduńskiej Woli, która dwa dni wcześniej wraz ze swoim 2,5-letnim synem wyjechała do Łodzi w towarzystwie poznanego niedawno starszego o 9 lat partnera. Następnego dnia mężczyzna odwiózł dziecko do rodziny 20-latki, twierdząc, że kobieta pozostała w Łodzi, ponieważ źle się poczuła.
Policja zapewniała rodzinę, że robi wszystko, by odnaleźć kobietę, jednak dopiero w sobotę wieczorem przeszukano mieszkanie, do którego pojechała Kaja. Jej zwłoki ukryte były w wersalce. Policja wcześniej zapewniała, że lokal został przeszukany.
Komendant łódzkiej policji wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec dwóch funkcjonariuszy, którzy - w trakcie poszukiwań zaginionej 20-latki - nie sprawdzili wskazanego przez śledczych mieszkania, jednocześnie informując, że to zrobili.