Policja: Frasyniuk odpowie. Grozi mu do 3 lat więzienia

Po awanturach do jakich doszło podczas sobotniej miesięcznicy smoleńskiej Władysław Frasyniuk odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta. Co więcej, internauci zauważyli, że działacz opozycji w czasach PRL miał podczas protestu przypiętą do klapy "skandaliczną zawieszkę".

Policja: Frasyniuk odpowie. Grozi mu do 3 lat więzienia
Źródło zdjęć: © twitter.com
Patryk Osowski

11.06.2017 | aktual.: 11.06.2017 15:10

W sobotę wieczorem na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie kilkadziesiąt osób zakłóciło obchody upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej. Przeciwnicy Jarosława Kaczyńskiego siedzieli na jezdni próbując zatrzymać przemarsz przed Pałac Prezydencki.

Wśród manifestujących był działacz opozycji PRL Władysław Frasyniuk, który przez służby bezpieczeństwa został wyniesiony z Krakowskiego Przedmieścia za ręce i nogi.

Jak podaje policja, "Frasyniuk odpowie z naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza". Grozi mu za to nawet 3 lata więzienia.

Śledztwo internautów

Po Twitterze krążą też kolejne zdjęcia z manifestacji, na których Frasyniuk ma przyczepioną zawieszkę w jezyku rosyjskim "J** PiS".

Lista zarzutów ze strony policji

Policja skierowała 91 wniosków do sądu za blokowanie jezdni na drodze marszu. "11 osób przyjęło mandaty. Nikt nie został zatrzymany" - powiedział rzecznik KSP asp. szt. Mariusz Mrozek.

7 innych osób będzie odpowiadać za złamanie art. 195 k.k. Stanowi on, że: "Kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".

Policja poinformowała, że dodatkowo 10 osób odpowie za wykroczenia m.in. zakłócanie spokoju oraz przeszkadzanie w organizowaniu lub w przebiegu niezakazanego zgromadzenia.

Rzecznik KSP Mariusz Mrozek powiedział, że policja wzywała osoby zakłócające demonstrację do rozejścia się i do zachowania zgodnego z prawem, jednak to nie poskutkowało. Następnie funkcjonariusze przenosili te osoby z jezdni i zostały one wylegitymowane.

Policja zapowiadała wcześniej, że będzie podejmowała interwencje i działania w stosunku do osób, które poprzez swoje zachowanie będą zagrażać bezpieczeństwu innych ludzi i naruszać obowiązujący porządek prawny.

Zobacz także
Komentarze (1524)