Polacy znów zapłacą. Polityk PiS o cenie za plan Kaczyńskiego
Jarosław Kaczyński zapowiedział, że PiS będzie dążyło do referendum ws. ewentualnej relokacji migrantów. Wiceminister finansów Artur Soboń powiedział w programie "Tłit" Wirtualnej Polski, że termin referendum nie jest jeszcze znany. - Viktor Orban idzie swoją drogą, my idziemy swoją drogą - stwierdził, pytany o to, czy PiS nie powiela kampanii węgierskiego rządu, aby wykorzystać w celach politycznych kwestię migracji w Europie. Dopytywany o koszt referendum, Soboń nie potrafił wskazać kwoty. Po przypomnieniu, że referendum zorganizowane przez byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego kosztowało ponad 70 mln zł, a frekwencja wyniosła 7 proc., polityk PiS stwierdził, że referendum nie jest desperackim ruchem. - Jeśli pan uważa, że państwa nie stać, żeby korzystać z opinii publicznej, to mamy rozbieżność. Uważam, że to nie jest żadna cena zaporowa - dodał, mimo uwagi, że referendum nic nie zmieni, a na Polskę mogą zostać nałożone następne kary. - I tak będziemy płacić? Bo nigdy się na to nie zgodzimy - zastanawiał się Artur Soboń po propozycji wyliczenia kwoty kar. Więcej w materiale wideo.