Polacy chcą konsekwencji dla PiS. Jest najnowszy sondaż

Jeśli Suwerenna Polska rzeczywiście korzystała z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości do finansowania kampanii wyborczej, Prawo i Sprawiedliwość musi ponieść konsekwencje - tak uważa prawie trzy piąte uczestników sondażu, przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie "Rzeczpospolitej".

Prezes PiS Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro, lider Suwerennej Polski podczas kampanii wyborczej w 2023 roku
Prezes PiS Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro, lider Suwerennej Polski podczas kampanii wyborczej w 2023 roku
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz

07.07.2024 | aktual.: 07.07.2024 15:45

Uczestnicy badania odpowiadali na pytanie: "Czy Pani/Pana zdaniem PiS powinien stracić subwencję z budżetu, jeśli Suwerenna Polska korzystała ze środków z Funduszu Sprawiedliwości do finansowania kampanii wyborczej?".

Twierdząco odpowiedziało 58,1 proc. ankietowanych, przeciw odebraniu subwencji było 14,7 proc.

27,1 proc. uczestników badania nie miało zdania na ten temat.

Komentując wyniki sondażowe, "Rzeczpospolita" przypomina, że Kodeks wyborczy przewiduje odrzucenie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego w kilku przypadkach. Taka decyzja może zapaść między innymi wtedy, gdy w grę wchodziło wykorzystanie źródeł prawnie niedopuszczalnych lub wydatki nie znalazły potwierdzenia w dokumentacji finansowej komitetu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Afera z Funduszem Sprawiedliwości

Istnieją podejrzenia, że politycy Suwerennej Polski mogli przeznaczać środki pochodzące z Funduszu Sprawiedliwości na prowadzenie kampanii wyborczej. PKW może zbadać, czy doszło do przelewania pieniędzy z tego źródła na wyborczą pulę środków Prawa i Sprawiedliwości.

Potwierdzenie takich podejrzeń może prowadzić do odrzucenia sprawozdania wyborczego. A to z kolei może przyniesie skutek w postaci odebrania komitetowi przysługującej mu subwencji i przekazania równowartości uzyskanych nielegalnie korzyści majątkowych na rzecz Skarbu Państwa.

25,9 mln zł rocznie

PiS, który uzyskał największą liczbę głosów w wyborach parlamentarnych z 15 października 2023 roku, otrzymuje obecnie subwencję z budżetu państwa w wysokości 25,9 mln zł rocznie. Takie dotacje otrzymuje każda partia, która przekracza w wyborach próg 3 proc. poparcia przez wyborców.

Jak podaje "Rzeczpospolita", Ministerstwo Sprawiedliwości kierowane przez Adama Bodnara przedstawiło w czerwcu przepływy wydatków z Funduszu Sprawiedliwości. Z 224 mln zł dotacji przyznanych decyzją ministra w latach 2019-2023, 201 mln trafiło do okręgów wyborczych, z których startowali politycy Suwerennej Polski.

- Utratę subwencji przez PiS w przypadku niewłaściwego korzystania ze środków Funduszu Sprawiedliwości przez Solidarną Polskę popiera 62 proc. mężczyzn i 55 proc. kobiet. Odsetek zwolenników takiego rozwiązania rośnie wraz z wiekiem (46 proc. - osoby do 24 roku życia, 65 proc. - osoby, które skończyły 50 lat). Częściej niż pozostali takie zdanie podzielają osoby z wyższym wykształceniem (62 proc.) - komentuje wyniki badania Dorota Cywińska, senior project manager w SW Research.

Źródło: rp.pl

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (556)