Pół miliona ludzi na Mazowszu nie ma prądu
Nawet 500 tys. odbiorców na Mazowszu mogło zostać pozbawionych prądu. Najgorsza jest sytuacja w Otwocku; energii elektrycznej pozbawieni są także mieszkańcy Mińska Mazowieckiego, Garwolina, Sokołowa, Siedlec, Wyszkowa, Góry Kalwarii, Wołomina i Józefowa.
Gwałtowny atak zimy - zobacz zdjęcia
Jak powiedziała rzeczniczka PGE Dystrybucja Warszawa-Teren Katarzyna Burda-Mazurek, powodem są trwające opady mokrego śniegu.
Awarie dotknęły głównie linie wysokiego napięcia. - Opady cały czas trwają, sytuacja jest bardzo dynamiczna. Nasze brygady w całości są w terenie, zmobilizowaliśmy dodatkowo wszystkich naszych kooperantów, którzy świadczą usługi - powiedziała rzeczniczka.
- Awarie są usuwane na bieżąco, tak szybko, jak tylko można do nich dotrzeć, bo są utrudnienia także w ruchu. Jeśli aura się nie poprawi, będziemy mieli spore trudności przez kilka najbliższych godzin - dodała Burda-Mazurek.
Karolina Tyniec-Margańska z RWE Stoen poinformowała, że zakłócenia w dostawach energii występują także w oddalonych od centrum rejonach Warszawy - Białołęce i Międzylesiu. Sieć energetyczna w centrum miasta działa bez zakłóceń.
- Naturą sieci miejskiej jest to, iż największa jej część znajduje się pod ziemią, co oznacza że nie mają na nią wpływu warunki atmosferyczne, takie jak w dniu dzisiejszym. W przeciwieństwie do sieci pozamiejskich zakłócenia, z którymi mamy do czynienia dzisiaj są niewielkie, dotyczą małego fragmentu naszej sieci. Robimy wszystko co w naszej mocy, aby jak najszybciej przywrócić zasilanie - specjalny zespół pracuje nad możliwie najszybszym przywróceniem dostaw energii - dodała.
Naprawy awarii na Mazowszu mogą zakończyć się dopiero jutro.