Morawiecki wywołał skandal. Fala komentarzy po "obijaniu" opozycji
Mateusz Morawiecki wywołał niemały skandal podczas swojego wystąpienia w Stalowej Woli. Padły słowa o "obijaniu" opozycji i "miłosierdziu" PiS-u. Na reakcje nie trzeba było długo czekać.
09.06.2023 | aktual.: 09.06.2023 17:14
- Może się pojawicie, spojrzycie prosto w oczy pracownikom różnych działów, robotnikom, spracowanym. Wątpię. Ale jak się pojawicie, to nie zapomnijcie tych waciaków. Może nie zostaniecie tak dotkliwie obici, bo jesteśmy miłosierni i możemy was oszczędzić - tymi słowami premier wywołał oburzenie.
- Może przyjedziecie tu, do Stalowej Woli [...]. Kiedyś to wyprzedawaliście kawałek po kawałku i takich zakładów były tysiące - powiedział Morawiecki, zwracając się do opozycji.
Na jego wypowiedź zareagowali politycy i internauci.
Twitter wrze od reakcji na słowa Morawieckiego
Po przemówieniu premiera można było oczekiwać szybkich reperkusji. W internecie pojawiły się wpisy, w których politycy zarzucili Morawieckiemu "PRLbis" czy nawoływania do przemocy.
"Władza ludowa groziła opozycji "odrąbaniem" podniesionej na nią ręki. Morawiecki, wpisując się w PRLbis, grozi opozycji obijaniem kijem #nerwowypremier #PRLpis" - napisał na Twitterze poseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza.
"Skandaliczna wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego o obijaniu kijem opozycji!" - skomentował sprawę poseł Marek Sowa. Polityk zamieścił także fragment kontrowersyjnej wypowiedzi Mateusza Morawieckiego.
"Premier RP mówiący o obijaniu kijami opozycji? Nawołujący do przemocy? PiS bliżej do Moskwy czy Mińska niż Zachodu. Jesienią ich rozliczymy, demokratyczną karą w wyborach. #Morawiecki" - napisała Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej.
"Czy Morawiecki pieprzący o obijaniu kijem opozycji był pijany?" - skomentował ostro Bartosz Kicki, pierwszy przewodniczący SFM SDRP.
Inni internauci podeszli do sprawy w zabawny sposób. Użytkownik o nicku @gregor_konop zamieścił filmik przedstawiający moment policyjnej interwencji wobec wymachującego siekierą w centrum Warszawy mężczyzny. Dołączono podpis: "Morawiecki walczący z opozycją".