PolskaPogrom misji w TVP

Pogrom misji w TVP

Ostatnie posunięcia kadrowe i programowe w telewizji publicznej stoją w jaskrawej sprzeczności z jej misją. Takie działania powinny szybko zmieść szefa TVP ze stanowiska. Ale Piotr Farfał tylko pozornie jest samobójcą. W rzeczywistości wykonuje plan, którego pierwszą częścią było giertychowe „dorzynanie watah w telewizji”. Obecnie zaś wchodzimy w część drugą: TVP potrzebny będzie „wybawiciel” od nieobliczalnego, neonazistowskiego prezesa. W tej roli mają wystąpić Platforma Obywatelska z Sojuszem Lewicy Demokratycznej oraz ich medialna ustawa.

Urzędujący od 19 grudnia ubiegłego roku zarząd TVP (Piotr Farfał i Tomasz Rudomino) od momentu powołania pilnował interesów PO i SLD. Najlepiej widać to po programach informacyjnych. W głównym wydaniu „Wiadomości” ocenzurowano informację o przyczynach nieobecności premiera Donalda Tuska na bardzo ważnych głosowaniach w Sejmie. Premier grał wtedy (zresztą razem z innymi posłami-ministrami) w piłkę nożną. Fragment dotyczący Tuska „wypadł” z materiału. Najważniejszemu serwisowi TVP udało się także to, co wydawało się niemożliwe. Otóż po śmierci Zbigniewa Religi przygotowano obszerne wspomnienie o zmarłym, w którym całkowicie pominięto udział wybitnego kardiochirurga w dwóch rządach PiS oraz start w wyborach z ramienia tej partii.

Pan na włościach

W ostatnich dniach Piotr Farfał został władcą absolutnym TVP – decyzją rady nadzorczej stanowi jednoosobowy zarząd. Po tych ustaleniach natychmiast przystąpił do działania. Preludium do zeszłotygodniowych zwolnień było usunięcie szefa TVP Historia Artura Dmochowskiego. Farfał spowodował audyt w tym niskobudżetowym kanale, co może wskazywać, że szukane są haki do zwolnień dyscyplinarnych (wcześniej metody hakowej użyto wobec innych zwalnianych dyrektorów). Zaraz potem w ekspresowym tempie zwolnił Agnieszkę Romaszewską-Guzy, szefową TVP Polonia, Anitę Gargas, szefową publicystyki TVP1, zerwał też kontrakt z Tomaszem Sakiewiczem, zdejmując z anteny jego program „Pod prasą”.

W tej chwili na antenie Jedynki uchował się tylko jeden program publicystyczny, który nie serwuje obowiązującej na salonach papki. To „Bronisław Wildstein przedstawia”. Jego emisja została jednak przesunięta decyzją zarządu na okolice północy. Wcześniej program nie miał szczęścia (podobnie zresztą jak „Misja specjalna” i „Warto rozmawiać”) do stałej pory nadawania. Na początku marca przesunięto go pod pretekstem poszukiwania lepszej widowni ze środy na czwartek. Ten termin także nie spodobał się władzom TVP. – Emitowany w czwartki program znacznie zaniżał udziały TVP1 w wieczornym paśmie, co niekorzystnie wpływało na przychody z reklam. Nie można było tego dłużej akceptować, mając na względzie obecną sytuację finansową Spółki – stwierdził wiceprezes Rudomino w komunikacie TVP z 21 marca. To fałszywa argumentacja, biorąc pod uwagę, że Wildstein ma więcej widzów niż „Karty na stół” nadawane o 22.00.

Wcześniej z TVP musiała odejść prowadząca „Forum” Joanna Lichocka, szefowa Agencji Informacji Aleksandra Zawłocka, szefowa TVP 1 Dorota Macieja, zwolniono także dyrektorów oddziałów znacznie wcześniej, niż przewidywały to ich umowy o pracę. * Zadbać o swoich*

Działania, jakie są podejmowane przez Piotra Farfała, mają nie tylko kontekst finansowy, ale przede wszystkim polityczny. Obecny prezes przed laty tworzył neonazistowskie pisemko „Front”, a antysemicka sława Farfała dotarła do Irlandii. Jego przeszłość opisał kilka dni temu największy w tym kraju dziennik „Irish Times”, który przypomina jego słowa: „Nie tolerujemy tchórzów, konfidentów i Żydów”. Zdaniem tej gazety z powodu ekstremizmu polityków związanych z LPR antyeuropejska partia Libertas może zerwać z Ligą współpracę. A Piotr Farfał stara się jak może, by promować Libertas w Polsce, głównie na antenie TVP. Ostatnio w TVP Info przez 20 minut transmitowano konferencję tego ugrupowania.

Według nieoficjalnych informacji były wicepremier i były szef LPR Roman Giertych miał wydać Farfałowi polecenie, by przeprowadzić ekskluzywny wywiad z szefem Libertas, irlandzkim miliarderem Declanem Ganleyem. Wywiad do programu „Rozmowy Jedynki” przeprowadził Piotr Kraśko.

Farfał bez sprzeciwu realizuje polecenia Romana Giertycha, który za wszelką cenę chce wrócić do polityki. Dlatego też, według nieoficjalnych informacji, we wszystkich programach, na które wpływ ma Farfał, są promowani ludzie związani z LPR i Młodzieżą Wszechpolską, przybudówką Ligi. To właśnie oni stanowią kuźnię kadr dla telewizji Farfała, w której znalazł zatrudnienie m.in. członek rady politycznej LPR oraz były wiceminister budownictwa Wojciech Bosak. Od 15 stycznia jest on p.o. dyrektora Biura Zarządu i Spraw Korporacyjnych TVP S.A.

Dorzynanie watahy

Na początku marca ukazał się ostatni odcinek „Misji specjalnej”. Program mógł pochwalić się wieloma sukcesami (nominacja do Grand Press w 2007 r., finał Międzynarodowego Festiwalu Camera Obscura w kategorii dziennikarstwo śledcze – 2008, nominacja do nagrody Mediatory – 2008), miał stałą 1,5 milionową widownię (nierzadko sięgającą dwóch milionów!). Koszty wyprodukowania „Misji specjalnej” zwracały się telewizji w reklamach – co jest ewenementem wśród programów publicystycznych Jedynki. Magazynu Anity Gargas broniła przewodnicząca Rady Programowej TVP Janina Jankowska. Na specjalnie zwołanym posiedzeniu Rady kierownictwo Programu 1 poinformowało jej członków, że zespół „Misji” zostanie zagospodarowany w nowym, przygotowywanym już magazynie śledczym. Był to blef. Nowy cykl nie powstanie, a dziennikarze śledczy nie dostali żadnych nowych propozycji pracy w TVP. Donosząc o likwidacji „Misji specjalnej”, miesięcznik „Press” triumfował: „Złogi pisowskie usunięte”, podając przy tym listę osób pracujących przy
programie – wskazówkę dla dorzynających watahy.

W paśmie antenowym „Misji specjalnej” emitowany jest program „Karty na stół” Andrzeja Kwiatkowskiego – tego samego, który w czasach Roberta Kwiatkowskiego i Sławomira Zielińskiego prowadził program „Tygodnik polityczny Jedynki”. Prawą ręką Kwiatkowskiego w nowym programie – podobnie jak w starym – jest jego córka Katarzyna, autorka felietonów. „Karty na stół” robione są według archaicznych wzorów z lat 90. Nic dziwnego, że gromadzą 750–800 tysięcy widzów, a więc dwa razy mniej niż „Misja specjalna”. Sięgające kilkudziesięciu tysięcy wynagrodzenie Kwiatkowskiego wskazuje, że dla TVP nie liczą się ani kryzys, ani wyniki oglądalności.

Jak napisał bloger Aleksander Ścios: „pozbyto się Anity Gargas, szefowej redakcji publicystyki w TVP1. Ten fakt nie wywołał wszakże reakcji środowiska, bo osoba odwołanej nie była związana ze środowiskowym »salonem«, a sam program [„Misja specjalna”] podejmował tematy, z których każdy mógł wywoływać wśród »konstruktywnych« dziennikarzy poczucie winy za zaniechanie i tchórzostwo”. Dymisji uniknął szef Agencji Filmowej Sławomir Jóźwik, który w ostatniej chwili udał się na zwolnienie lekarskie. Anita Gargas, bardziej znana jako dziennikarka śledcza, jest także pomysłodawczynią i autorką cyklu „Wielki test z historii”, w którym o najważniejszych wydarzeniach i postaciach w historii naszej ojczyzny mówi się w lżejszej formie quizu z udziałem znanych osobistości świata polityki, kultury i sportu. „Wielki test z historii. 1914–1918” wyemitowany w 90. rocznicę odzyskania niepodległości osiągnął olbrzymi sukces, skupiając przed telewizorami trzy miliony osób. Po tym doświadczeniu TVP nadała kolejnym odcinkom cyklu
rangę wydarzenia korporacyjnego. Jednak autorka została odsunięta od prac przy planowanym na 30 marca „Wielkim teście” poświęconym życiu i nauce Jana Pawła II. Biuro Prawne TVP na polecenie Piotra Farfała szuka teraz sposobów, by pozbawić Anitę Gargas praw autorskich do programu. Prowadzenie projektu powierzono Irenie Pręcikowskiej, redaktor prowadzącej z redakcji publicystyki.

Natomiast szef redakcji był znany już dwa dni po usunięciu Gargas. Został nim Jarosław Grzelak, były zastępca dyrektora Jedynki w czasach Małgorzaty Raczyńskiej, były szef Agencji Informacji i szef redakcji publicystyki w latach 1997–2000.

Ostatnim akordem „misyjnych” zmian ą la Farfał było zdjęcie z anteny programu redaktora naczelnego „Gazety Polskiej” Tomasza Sakiewicza „Pod prasą”. Program ten ukazywał się w redakcji publicystyki. Pozbyto się go następnego dnia po usunięciu szefowej redakcji Anity Gargas.

Program Sakiewicza mimo wczesnej godziny emisji – o 8.15 w sobotni ranek – miał sporą, stale zwiększającą się widownię. Do programu byli zapraszani komentatorzy o różnych poglądach, zarówno lewicowych, jak i prawicowych.

– Decyzja o zdjęciu z anteny „Pod prasą” jest czysto polityczna. Chodziło o pozbycie się wyrazistego publicysty, który otwarcie mówi m.in. o lustracji. Ostatnio prezes Farfał zabronił poruszać tematy lustracyjne w programach informacyjnych TVP, zwłaszcza dotyczących lustracji w Kościele. A przecież to właśnie „Gazeta Polska” ujawniła fakt współpracy ze służbami specjalnymi PRL arcybiskupa Stanisława Wielgusa. Zerwanie kontraktu z Tomaszem Sakiewiczem to zemsta Giertycha za Wielgusa – mówi nam jeden z pracowników biura zarządu TVP.

Międzynarodowy skandal

Wypowiedzenie wręczono także Agnieszce Romaszewskiej, szefowej TVP Polonia. W jej obronie stanął zespół TV Bielsat oraz dziennikarze.

Redaktor Agnieszka Romaszewska-Guzy była twórczynią idei i organizatorką jedynego niezależnego kanału telewizyjnego nadającego program w języku białoruskim na teren Republiki Białoruś. W ciągu dwóch lat istnienia Bielsat stał się ważnym czynnikiem szerzenia obiektywnej informacji i budowy społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi – napisali w oświadczeniu członkowie Stowarzyszenia Dziennikarzy Białoruskich w Polsce. Szefowej TVP Polonia bronili także jednym głosem posłowie sejmowej komisji łączności z Polakami za granicą, a także szefowa rady programowej TVP Janina Jankowska.

„Agnieszka Romaszewska-Guzy odrodziła anachroniczny kanał TVP Polonia i powołała do życia telewizję Biełsat – realizując tym samym testament Jerzego Giedroycia. TVP Polonia stała się kanałem atrakcyjnym publicystycznie, zaczęła produkować dokumenty przybliżające krajowym odbiorcom świat i przyjaciół Polski. W cyklu »Dziękujemy za Solidarność« poznaliśmy tych, którzy nieśli nam pomoc w czasie stanu wojennego. Program TVP Polonia łączył Polaków w kraju z żyjącymi za granicą, edukował, integrował, budował tożsamość. Program odbierany na wszystkich kontynentach. Jednocześnie planował koprodukcje z Niemcami na ciekawe programy o 1939 r., z okazji rocznicy wybuchy II wojny światowej. W mediach ważna jest osobowość, to były pomysły autorskie. Talent i energia Agnieszki Romaszewskiej dawały nową jakość tej antenie. Walczyła. Oto tracimy kapitał, który jedną decyzją jednego człowieka może zostać na zawsze zaprzepaszczony” – napisała w swoim blogu na stronie salonu24 Janina Jankowska.

Magdalena Nowak

Przeciw cenzurze w TVP

W najbliższy piątek, 27 marca, o godz. 18 spotykamy się przed TVP, ul. Woronicza 17, aby zaprotestować przeciwko:

  • cenzurze
  • niszczeniu mediów publicznych
  • usuwaniu wybitnych dziennikarzy
  • likwidacji wartościowych programów Przyłącz się do protestu. Powiadom znajomych. Kontakt z organizatorem: anita.czerwinska@yahoo.pl
Źródło artykułu:WP Wiadomości
telewizjatvppiotr farfał
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)