Pogoda. Zagrożenie burzami z gradem i lokalnymi powodziami błyskawicznymi
Pogoda nie odpuszcza. Po burzowej i niebezpiecznej sobocie, w niedzielę wcale nie będzie spokojniej. "Groźnie wyglądają prognozy dla południowej części woj. śląskiego, małopolskiego oraz Podkarpacia" - alarmują Polscy Łowcy Burz.
16.06.2019 | aktual.: 16.06.2019 08:08
Ponad 1100 interwencji straży pożarnej to efekt silnego wiatru w sobotni wieczór - głównie w woj. zachodniopomorskim. Uszkodzonych zostało ponad 100 dachów. Stacja meteorologiczna znajdująca się na lotnisku w Świdwinie podczas gwałtownej burzy odnotowała poryw wiatru wynoszący aż 137 km/h. Niestety, modele pogodowe wskazują, że w niedzielę też trzeba będzie zachować ostrożność.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej alarmuje przed upałami mieszkańców województw: mazowieckiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego, małopolskiego i śląskiego. Tam będzie najcieplej. Pamiętajmy więc o nawadnianiu organizmu oraz ograniczaniu do minimum przebywania na pełnym słońcu.
Wszystko wskazuje jednak na to, że w niedzielę w Polsce jeszcze większym zagrożeniem niż żar z nieba będą dynamiczne burze.
Gdzie jest burza?
Aktualnie burze przechodzą na Mazowszu i Podlasiu. Towarzyszą im intensywne opady deszczu, a lokalnie również gradu.
"Aktywny mezocyklon, w jaki przerodziła się superkomórka burzowa, towarzysząc frontowi przemieszcza się nad Suwalszczyznę z przelotnymi opadami i burzami" - informuje Ryszard Klejnowski z Meteo ICM. "W napływającym z zachodu chłodniejszym powietrzu polarnym morskim kształtuje się 'wędrowny' wyż" - dodaje. Co najmniej do wtorku przemieszczać się on będzie na północny wschód, co związane ma być z napływem zimniejszego powietrza.
Pogoda na niedzielę. Burze i grad... o średnicy nawet 3-4 cm
"Groźnie wyglądają prognozy na niedzielę dla południowej części woj. śląskiego, małopolskiego oraz Podkarpacia. Wyliczenia modeli numerycznych podtrzymują możliwość rozwoju w ciągu dnia licznych burz, szczególnie na obszarach podgórskich i górskich pasma Karpatów" - ostrzegają Polscy Łowcy Burz.
Jak przyznają, podczas burz głównym zagrożeniem będą ulewne, lokalnie nawalne opady deszczu, które mogą prowadzić do licznych podtopień i zalań, a "nawet lokalnych powodzi błyskawicznych".
Łowcy Burz nie wykluczają także gradu. Ich zdaniem największe zagrożenie nad Polską zacznie się pojawiać w godzinach popołudniowych i wieczornych. "Burzom mogą towarzyszyć opady gradu (nawet do 3-4 cm średnicy) oraz silne porywy wiatru (do 100 km/h)" - zaznaczają.
Pogoda na poniedziałek. Pogodniej i chłodniej
Poza tym zachmurzenie będzie małe i umiarkowane. Na termometrach zobaczymy od 25 st. C na Nizinie Szczecińskiej do 32 stopni na Podkarpaciu.
Ile deszczu spadnie w największych miastach Polski? Zdaniem synoptyków może to być około 30 litrów deszczu na metr kwadratowy w Warszawie, 20-30 litrów w Krakowie i 10-20 litrów we Wrocławiu.
W poniedziałek pogodniej i chłodniej, jednak z możliwością słabych opadów przelotnych i burz na krańcach południowo wschodnich i w górach.
Pogoda. Nie lekceważ upału
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina, że oprócz burz, wciąż należy chronić swój organizm przed upałami. Wysoka temperatura może powodować odwodnienie, a nawet przegrzanie organizmu. Bezpośrednim zagrożeniem życia jest udar słoneczny lub cieplny. Aby uniknąć zdrowotnych problemów podczas upałów przestrzegajmy poniższych zasad:
- ogranicz do minimum przebywanie na pełnym słońcu
- pij dużo niegazowanej wody
- jeśli nie musisz, to nie wychodź z domu
- noś nakrycie głowy
- stosuj kremy z filtrem UV
- noś okulary przeciwsłoneczne
- unikaj wysiłku fizycznego
- nie zostawiaj dzieci i zwierząt w aucie
- nie pij alkoholu, bo odwadnia organizm
Źródło: mapy.meteo.pl, Polscy Łowcy Burz