"Podziękowanie dla lekarza to nie łapówka, a zwyczaj"
Rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski uważa, że podziękowanie i upominek dla lekarza po zabiegu nie jest niczym nagannym. To zwyczaj, który istnieje w społeczeństwie - mówił w Radiu Zet.
W ocenie Kochanowskiego koniak, kwiaty, czy perfumy - po zabiegu dla lekarza są do przyjęcia. Ja sam dawałem, gdy mojej mamie robiono operację. Dałem filiżankę Rosenthala, bo lekarz lubił porcelanę - powiedział.
Jak ja miałem wyrazić podziękowanie komuś i wdzięczność za to, co zrobił dla mojej matki i pragnienie, żeby się nią opiekował? Dajemy kwiaty, dajemy koniak, dajemy czekoladki. Ale jeśli ktoś jest bardzo, bardzo zamożny, operacja była bardzo, bardzo ciężka, no to można dać pióro - uważa rzecznik.