Podejrzanym posłom dziękujemy
Polacy mają dość posłów, którzy są na bakier z prawem - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Polskiego Radia przez Instytut Badania Opinii i Rynku Pentor. 81% badanych Polaków uważa, że poseł, który jest tymczasowo aresztowany z powodu toczącego się wobec niego śledztwa nie powinien wypełniać swoich obowiązków takich jak spotkania z wyborcami, czy udział w sejmowym głosowaniu.
Tylko co dziesiąty badany odpowiedział, że powinno się umożliwić posłowi wypełnianie obowiązków w takiej sytuacji. 9% ankietowanych w ogóle nie miało zdania na ten temat.
W Polsce nie ma przepisów, które jednoznacznie określałyby sytuację posłów tymczasowo aresztowanych lub skazanych prawomocnym wyrokiem. Większość Polaków uważa jednak, że poseł, który został skazany prawomocnie powinien utracić mandat posła - takiego zdania jest 89% badanych. 5% Polaków jest przeciwnego zdania, a 6% nie miało opinii na ten temat.
Z badań Pentora wynika, że Polacy są zgodni - bez względu na wiek, wykształcenie lub pochodzenie zdaniem rodaków poseł, który złamał prawo i trafił do aresztu - nie powinien być reprezentantem narodu w Sejmie. "Polacy mają dość takich swoich reprezentantów, w stosunku do których toczą się śledztwa lub którzy są oskarżeni o bardzo poważne przestępstwa. Ich zdaniem tacy posłowie powinni być nie tylko pozbawieni immunitetu poselskiego, ale wręcz wypełniania obowiązków poselskich"- powiedział Jerzy Głuszyński z Pentora.
Z badania Pentora wynika również, że 73% ankietowanych Polaków uważa, że mandat poselski powinien utracić także poseł, który jeszcze nie został skazany prawomocnym wyrokiem ale wobec którego toczy się śledztwo i jest aresztowany.
Sondaż przeprowadzono telefonicznie, na reprezentatywnej grupie 800 dorosłych osób. (iza)