"Poczułam, że to jest dobry chłopak". Była dziewczyna o Marku N. 

Dominika Krajewska, była dziewczyna zamachowca z Brześcia Kujawskiego, udzieliła wywiadu Onetowi. - Nigdy nikogo nie uderzył - wyznaje. I mówi, że "interesował się" pirotechniką, a w szpitalu psychiatrycznym był "mniej więcej" osiem razy.

Dominika opowiada, że nie wiedziała o planach Marka N.
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Robert Gorecki
Piotr Barejka
oprac.  Piotr Barejka

18-latek wtargnął na teren szkoły w Brześciu Kujawskim, postrzelił 11-letnią Oliwię i 59-letnią pracownicę. Został obezwładniony przez woźnego. Usłyszał już zarzuty i przebywa w areszcie.

- Był spokojny, wycofany, cichy. Od razu poczułam, że to jest dobry chłopak - wyznaje jego była partnerka.

"To było wołanie o pomoc"

To nie był pierwszy raz, gdy Marek N. spowodował tak niebezpieczną sytację na terenie szkoły. W lipcu ubiegłego roku wtargnął na jej teren uzbrojony w nóż. Wezwano policję, a funkcjonariusze obezwładnili nastolatka. Trafił on do szpitala psychiatrycznego.

- Zanim do tego doszło, zadzwonił do przyjaciela i powiedział, że dzieje się z nim coś złego. Prosił go, żeby zadzwonił na policję lub pogotowie. Po chwili się rozłączył. Myślę, że tamta sytuacja była jego wołaniem o pomoc - mówi Dominika Krajewska.

Zwraca ona uwagę, że Marek N. od dłuższego czasu miał problemy psychiatryczne. Przebywał w kilku szpitalach, z czego w jednym przez pół roku. Po raz pierwszy trafił do szpitala jeszcze w gimnazjum. - Nie wiem, ile miał za sobą prób samobójczych, ale w szpitalu był łącznie mniej więcej osiem razy - wyznaje.

Przebieg ubiegłorocznego zdarzenia przypominała na antenie TVN24 podinsp. Monika Chlebucz. - Mężczyzna miał nóż i szedł w stronę policjantów. Kilkakrotnie wzywany, aby odrzucił go, nie reagował. Dopiero jak policjanci przeładowali broń, ten się zatrzymał. Został obezwładniony - relacjonowała rzeczniczka komendanta bydgoskiej policji. - Na miejsce została wezwana karetka pogotowia, ponieważ mężczyzna zachowywał się nieracjonalnie.

"Wobec mnie nie był agresywny"

Była dziewczyna Marka N. opowiada również o tym, jak zachowywał się on wobec niej. - (...) nigdy nie był agresywny. Nigdy też nikogo nie uderzył ani nie wdał się w żadną bójkę. Podczas całej naszej znajomości tylko raz podniósł na mnie głos. Ręki nigdy - mówi dalej w Onecie.

Zaprzecza również doniesieniom mediów o tym, że miał problemy z polonistką i to jej chciał zrobić krzywdę. I ujawnia, że Marek N. interesował się pirotechniką. - Nie wiedziałam jednak, że ma jakiekolwiek ładunki i jakikolwiek sprzęt do tego - twierdzi Dominika.

Uważa również, że zarówno podczas tego, jak i poprzedniego zatrzymania, Marek nie stawiał oporu. - (...) dobrowolnie położył się na ziemi, nie był agresywny. O czymś musi to świadczyć - zauważa.

Opowiada też o ich "grupce znajomych", która lubi "czarny humor". - Bawią nas rzeczy, które nie bawią innych. Często śmialiśmy się z poważnych zdarzeń - przyznaje. Jak mówi dalej, nieraz w tych rozmowach "pojawiały się tematy podobnych zamachów".

"Nikt nie potrafił mu pomóc"

Również inna przyjaciółka Marka N, na portalu tvn24.pl, przekonywała, że jest on "chory i nikt nie potrafił mu do tej pory pomóc", mimo że leczył się psychiatrycznie. Jak twierdzi dalej, nie wiedziała o jego przygotowaniach do ataku na szkołę. Wiedziała jednak, że interesuje się pirotechniką.

Również wspomina jego "strasznie specyficzne poczucie humoru", jak mówi to "czarny humor". - Mówił o takich rzeczach (zamachach - przyp. red.), ale odbierałam to jako żart. Nie sądziłam, że będzie w stanie kiedykolwiek to zrobić.

"Sprawca się przyznał"

Po zatrzymaniu przez policję, okazało się, że napastnik miał przy sobie cały arsenał broni. Maczetę, pałki teleskopowe i rewolwer na broń czarnoprochową. Tej ostatniej użył wobec woźnej. Postawiono mu już zarzut usiłowania zabójstwa, do którego sam się przyznał.

Źródło: Onet, TVN24, WP

Wybrane dla Ciebie
Zmiany w sondażu zaufania. Wielki powrót na podium
Zmiany w sondażu zaufania. Wielki powrót na podium
Zmarła jedna z najbogatszych Polek. Współtwórczyni Bakomy miała 77 lat
Zmarła jedna z najbogatszych Polek. Współtwórczyni Bakomy miała 77 lat
Remont Nowego Domu Poselskiego. "Pudrowanie trupa"
Remont Nowego Domu Poselskiego. "Pudrowanie trupa"
Wielgomas odda grunt pod CPK? Liczy na zamianę
Wielgomas odda grunt pod CPK? Liczy na zamianę
Działo się w nocy. Chaos w Jerozolimie, ogromny protest na ulicach
Działo się w nocy. Chaos w Jerozolimie, ogromny protest na ulicach
Łotewski parlament chce wypowiedzenia konwencji o przemocy domowej
Łotewski parlament chce wypowiedzenia konwencji o przemocy domowej
Netflix rozważa kupno części Warner Bros. Discovery, właściciela TVN
Netflix rozważa kupno części Warner Bros. Discovery, właściciela TVN
USA drastycznie ograniczają przyjęcia uchodźców. "Nowe dno Trumpa"
USA drastycznie ograniczają przyjęcia uchodźców. "Nowe dno Trumpa"
Będzie przełom ws. działki pod CPK? Właściciel chce się spotkać
Będzie przełom ws. działki pod CPK? Właściciel chce się spotkać
Samolot nagle zaczął tracić wysokość. Kilkoro rannych
Samolot nagle zaczął tracić wysokość. Kilkoro rannych
Karol III wyrzucił brata z oficjalnej rezydencji
Karol III wyrzucił brata z oficjalnej rezydencji
Trump rozdawał cukierki. Dzieci przybyły w przebraniach
Trump rozdawał cukierki. Dzieci przybyły w przebraniach