PolskaPO: w oświacie za rządów PiS mamy chaos, zagubienie i niepewność

PO: w oświacie za rządów PiS mamy chaos, zagubienie i niepewność

• Zdaniem Krystyny Szumilas i Joanny Kluzik-Rostkowskiej, zmiany proponowane przez PiS są "kompletnie pozbawione wyobraźni"
• Kluzik-Rostkowska: impertynencją jest powoływanie się przez PiS na to, że wprowadzają zmiany, dlatego, że słuchają ludzi
• Minister Zalewska w Rudnie: ten rok szkolny będzie dla dzieci, dla nauczycieli dobrym rokiem
• Najważniejsze zmiany w nowym roku szkolnym, to m.in.: brak obowiązku szkolnego dla 6-latków, sprawdzianu dla szóstoklasistów

PO: w oświacie za rządów PiS mamy chaos, zagubienie i niepewność
Źródło zdjęć: © WP.PL | Paweł Kozioł

01.09.2016 | aktual.: 01.09.2016 12:32

Zmiany wprowadzane przez PiS w systemie oświaty wprowadzają chaos, zagubienie i niepewność - oceniły posłanki PO: Krystyna Szumilas i Joanna Kluzik-Rostkowska. Ich zdaniem, zmiany proponowane przez PiS są "kompletnie pozbawione wyobraźni".

B. minister edukacji Krystyna Szumilas (PO) mówiła na konferencji prasowej w Sejmie, że rodzice, którzy odprowadzają swoje dziecko do szkoły są zagubieni, bo nie mają kogo zapytać, o to, co się stanie z ich dzieckiem w szkole. - Również nauczyciele nie wiedzą, jak będzie wyglądać szkoła od 1 września 2017 roku, nie wiedzą, w jakiej szkole będą uczyć i czy w ogóle będą mieli pracę - powiedziała.

- Rodzice dzieci, które dzisiaj idą do szóstej klasy nie wiedzą, do jakiej szkoły ich dziecko pójdzie za rok, według jakiej podstawy programowej będzie się uczyło w tym roku i czy podstawa programowa z tego roku będzie pasowała do podstawy programowej, której jeszcze nie ma, a która ma być od 1 września 2017 roku - dodała Szumilas.

Jak zaznaczyła, rodzic dziecka z szóstej klasy nie wie, czy jego dziecko będzie kontynuowało naukę w szkole podstawowej, w której w tej chwili się uczy, bez pracowni chemicznej czy komputerowej. - Przez rok samorządy przecież nie doposażą szkoły podstawowej w pomoce naukowe - zauważyła Szumilas.

- Minister edukacji nie pokazała też siatki godzin, jaka będzie obowiązywała od 1 września 2017 roku, a więc nauczyciele nie wiedzą, czy będzie dla nich praca - podkreśliła b. minister edukacji. Jak dodała, również samorządy nie wiedzą, jak będzie wyglądała kwestia zmiany sieci szkolnej, czy finansowania edukacji od 1 września 2017 roku.

B. minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska (PO) przekonywała, że zmiany wprowadzane przez PiS w systemie oświaty wprowadzają wielki chaos, zagubienie i niepewność dla polskiej szkoły. - Za tym pierwszym chaosem, proponowane są kolejne zmiany, które przyniosą na pewno nie mniejsze turbulencje. Impertynencją jest powoływanie się przez PiS na to, że wprowadzają zmiany, dlatego, że słuchają ludzi - podkreśliła.

- PiS zamiast prowadzić polską edukację przez XXI wiek, żeby w przyszłości była przynajmniej tak samo dobra, jak jest w tej chwili, funduje nam sentymentalny powrót do przeszłości, funduje nam wielki chaos. My nie będziemy obojętni wobec tej sytuacji, mamy przeświadczenie, że to, co proponuje PiS, jest kompletnie pozbawione wyobraźni. Będziemy działać - zapowiedziała Kluzik-Rostkowska.

Posłanka Monika Wielichowska (PO) poinformowała, że 4 września we Wrocławiu Platforma zorganizuje konwencję edukacyjną, podczas której przedstawi stanowisko w sprawie proponowanych przez PiS zmian w systemie edukacji. - Szkoły potrzebują spokoju, edukacja potrzebuje stabilności, a tak dużej niepewności nie było nigdy w edukacji - mówiła Wielichowska.

Zalewska: to będzie dobry rok

- Ten rok szkolny będzie dla dzieci, dla nauczycieli dobrym rokiem - zapewniła z kolei minister edukacji Anna Zalewska podczas ogólnopolskiej inauguracji roku szkolnego, która odbyła się w Zespole Kształcenia i Wychowania w Rudnie (woj. pomorskie). Wskazała m.in. że w tym roku nie będzie sporów o to, czy sześciolatki mają iść do szkoły, nie będzie testu po 6 klasie szkoły podstawowej, maturzyści będą mieli prawo weryfikować wynik swojego egzaminu i nie będzie już tzw. godzin karcianych.

Przypomniała też, że zmieniają się zasady zdrowego żywienia w szkołach, a uczniowie będą mogli kupić np. niskokaloryczne drożdżówki.

Podczas swojego wystąpienia powiedziała, że nauczyciele będą mieli waloryzowane wynagrodzenia; zgodnie z projektem budżetu państwa na 2017 r. tzw. średnie wynagrodzenie nauczycieli wzrośnie o 1,3 proc. Podała, że wraz ze związkami zawodowymi będzie dążyć do podniesienia zarobków nauczycieli.

Zapowiedziała, że w ciągu dwóch lat w każdej szkole będzie szerokopasmowy internet, a w ciągu trzech lat w każdej klasie - tablice interaktywne. Uczniom mają być też proponowane wycieczki historyczne i krajoznawcze.

Podczas uroczystości minister poinformowała, że rozpoczynający się rok szkolny będzie rokiem wolontariatu. Jak podała, każdy miesiąc będzie miał swoje hasło, np. wrzesień - sprzątanie świata. Zapowiedziała, że sama również weźmie udział w takiej akcji. Dodała, że tworzone będą rady wolontariatu.

Od kilku lat MEN nadaje hasła kolejnym latom szkolnym, zwracając uwagę na kwestie, które w danym roku powinny być priorytetem. I tak np. rok szkolny 2015/2016 był "Rokiem otwartej szkoły", a 2014/2015 - "Rokiem szkoły zawodowców".

Najważniejsze zmiany

Najważniejsze zmiany w nowym roku szkolnym, to: brak obowiązku szkolnego dla 6-latków, sprawdzianu dla szóstoklasistów, a dla nauczycieli, tzw. godzin karcianych. Według MEN 1 września 2016 r. naukę we wszystkich typach szkół podejmie ok. 4 mln 626 tys. dzieci i młodzieży oraz 383 tys. osób dorosłych, w ok. 28,5 tys. szkołach dla dzieci i młodzieży i 3,8 tys. szkół dla dorosłych. Uczyć ich będzie ok. 670 tys. nauczycieli.

Resort edukacji szacuje, że w klasach I szkoły podstawowej rozpocznie naukę ok. 210 tys. dzieci, w tym około 83 tys. sześciolatków. Rocznik pierwszoklasistów będzie mniejszy niż w latach ubiegłych, bo od 1 września zniesiony został obowiązek szkolny dla dzieci sześcioletnich.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (45)