PO uderza spotem w kampanię rządu ws. sądów. "PiS opluwa sądy, bo chce je upartyjnić"
Szczecińscy Młodzi Demokraci rozpoczęli w internecie akcję "Niezawisłe sądy" przeciwko - jak piszą - "hipokryzji PiS i wydawaniu 19 mln zł na propagandę". Spot, w którym występują młodzi ludzie, kończy się hasłem: "By nie było, tak jak było za komuny".
- 51 proc. Polaków jest przeciwko reformie sądownictwa przeprowadzanej przez PiS. Pomimo protestów społecznych i wet prezydenta PiS postanowił wykorzystać nasze 19 mln zł publicznych pieniędzy na odwracanie kota ogonem. A właściciwie to czemu PiS chce przejąć sądy? - pyta jeden z bohaterów spotu młodzieżówki Platformy Obywatelskiej. Młodzi Demokraci powołują się na sondaż IBRIS dla "Rzeczpospolitej".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zobacz też: "Niech zostanie tak jak było". Akcja Fundacji Narodowej
- Ma być tak, że poseł PiS kradnie paliwo czy portfel albo jedzie po pijaku i pozostaje bazkarny - twierdzi inny mężczyzna w nagraniu. - Poseł PiS bije żonę, po czym pokazuje legitymację polselską i puszczają go wolno. A prokuratura umarza śledztwo. W sądach też ma tak być, no błagam! - dodaje dziewczyna.
"PiS opluwa sądy, bo chce je upartyjnić, by zapewnić sobie bezkarność. Niezawisłe sądy. By nie było tak jak za komuny" - taki tekst słyszymy pod koniec spotu. Jego sceariusz jest prawie identyczny jak ten Polskiej Fundacji Narodowej, wyprodukowany na zlecenie rządu, przekonujący Polaków do reformy sądownictwa. W filmiku PFN zamieszczono informację, że 81 proc. Polaków uważa, że reforma sądownictwa jest potrzebna (sondaż CBOS z sierpnia).
Zdecydowanie przeciwnych reformie sądownictwa jest 40 proc. ankietowanych. Kolejne 11 proc. jest raczej przeciwnych zmianom proponowanym przez partię rządzącą. Propozycje reform popiera co trzeci ankietowany – z czego 15 proc. zdecydowanie, a 16 proc. jest raczej za zmianami - takie są wyniki wspomnianego sondażu IBRIS dla "Rzeczpospolitej" z 1 czerwca.
Natomiast sondażu CBOS z 11 września wynika, że protesty przeciwko reformie sądownictwa popiera 42 proc. Polaków. 50 proc. ankietowanych odpowiedziało, że nie popiera lipcowych manifestacji, a 8 proc. stwierdziło, że "trudno powiedzieć".