Po szczycie NATO. Miedwiediew grozi Ukrainie
Po szczycie NATO były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew stwierdził, że Rada NATO-Ukraina może przestać istnieć, ponieważ "jedna ze stron zniknie". - Przyzwyczailiśmy się do tego, że Miedwiediew grozi wszystkim dookoła. A to zrzuceniem bomby atomowej na Londyn czy Warszawę, a to zniszczeniem Ukrainy, której nie uznaje jako państwo. Nie wiem, co nim powoduje. Ma rozchwiane emocje. Jego wpisy pojawiają się nad ranem, co może oznaczać, że w nocy "bardzo ciężko pracuje" - skomentował w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski gen. Mieczysław Bieniek, były zastępca dowódcy strategicznego NATO.