Płomienne wystąpienie Zełenskiego w USA. Zapowiada "punkt zwrotny"

Ostatnim oficjalnym punktem wizyty Wołodymyra Zełenskiego było przemówienie przed amerykańskim Kongresem. - Naród ukraiński zwycięży, bezwzględnie - mówił ukraiński prezydent. Zapowiedział też "punkt zwrotny" na wojnie. Wystąpienie ukraińskiego przywódcy zostało przyjęte gromkimi brawami i głośnymi okrzykami.

Płomienne wystąpienie Zełenskiego w USA. Zapowiada "punkt zwrotny"
Płomienne wystąpienie Zełenskiego w USA. Zapowiada "punkt zwrotny"
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS
Sara Bounaoui

22.12.2022 | aktual.: 22.12.2022 11:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Dziękuję za finansową pomoc, którą już nam dostarczyliście i tę, którą będziecie skłonni zatwierdzić. Wasze pieniądze to nie dobroczynność, to inwestycja w globalne bezpieczeństwo i demokrację, którą zajmiemy się w najbardziej odpowiedzialny sposób - powiedział Zełenski w emocjonalnym przemówieniu, przerywanym kilkoma owacjami.

Jednym z głównych motywów jego wystąpienia było stwierdzenie, że agresja przeciwko Ukrainie jest sprawą całego świata, wskazywał m.in. na sojusz Rosji i Iranu. - Jeden terrorysta znalazł drugiego. To tylko kwestia czasu, kiedy uderzą przeciwko waszym innym sojusznikom, jeśli ich nie powstrzymamy. Musimy to zrobić - nawoływał Zełenski.

Prezydent Ukrainy opisywał przy tym rosyjską agresję również jako wojnę o umysły, którą Zachód i Ukraina wspólnie wygrali. Dodał jednak, że wciąż potrzeba, by wojna ta wygrana została np. w samej Rosji.

- Rosjanie będą mieli szansę stać się wolnymi tylko, kiedy pokonają Kreml w swoich umysłach - mówił Zełenski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zwracając się o zwiększenie pomocy wojskowej dla Ukrainy, Zełenski argumentował, że Amerykanie nie muszą wysyłać swoich żołnierzy na tę wojnę, bo ukraińscy żołnierze znakomicie sobie poradzą, obsługując amerykańskie samoloty. Apelował przy tym, że Ukraina potrzebuje więcej artylerii, by wypchnąć Rosję z Donbasu.

- Wasze wsparcie jest kluczowe nie tylko, by utrzymać pozycję w walce, ale też dokonać punktu zwrotnego i wygrać na polu bitwy. Mamy artylerię. Tak, dziękujemy wam za wszystko, co mamy. Czy to wystarczy? Szczerze mówiąc, nie bardzo - mówił, dodając że USA są w stanie "przyspieszyć zwycięstwo".

- Nasze dwa narody są sojusznikami na tym polu. W przyszłym roku zobaczymy punkt zwrotny, wiem to. Punkt, w którym odwaga Ukraińców i gotowość Amerykanów zagwarantuje wolność - dodał, mówiąc, że wojna w Ukrainie to "wojna całego wolnego świata". Nawiązując do polityki administracji Bidena, stwierdził również, że wszystkie państwa demokratyczne muszą opowiedzieć się przeciwko rosyjskiej agresji.

Opisywał też m.in. bitwę o Bachmut w Donbasie, który odwiedził przed przylotem do Waszyngtonu. Porównał przy tym postawę obrońców Bachmutu do postawy amerykańskich żołnierzy wobec kontrofensywy hitlerowskich Niemiec w Ardenach zimą 1944 r.

- Jeszcze przed rokiem tysiące ludzi żyło w Bachmucie, teraz została ich garstka (...) Rosjanie rzucają wszystko, co mają na Bachmut, mają przewagę, ale nasze siły nadal tam stoją - dodał ukraiński prezydent.

Na zakończenie swojego wystąpienia Zełenski wręczył spikerce Izby Reprezentantów Nancy Pelosi i wiceprezydent Kamali Harris ukraińską flagę przywiezioną z Bachmutu i podpisaną przez walczących tam ukraińskich żołnierzy. W zamian otrzymał flagę USA, która wisiała tego dnia nad Kapitolem.

"Naród ukraiński zwycięży"

- Stojąc tu przed wami, wspominam słowa prezydenta Franklina Delano Roosevelta, które myślę, że pasują do tego momentu. "Amerykański naród w swojej sprawiedliwej potędze zwycięży, dochodząc do absolutnego zwycięstwa". Naród ukraiński również zwycięży absolutnie - mówił Zełenski. - Wiem, że wiele zależy od ukraińskich sił zbrojnych. A jednak tak wiele zależy od świata. Tak wiele zależy od was - dodał.

Orędzie Zełenskiego - jego drugie skierowane do połączonych izb Kongresu, po wirtualnym wystąpieniu w marcu 2022 roku - było ostatnim punktem kilkugodzinnej wizyty ukraińskiego prezydenta w Waszyngtonie, jego pierwszej zagranicznej podróży od czasu inwazji 24 lutego.

Wcześniej spotkał się z prezydentem Bidenem i jego gabinetem, omawiając m.in. przyszłe wsparcie USA dla Kijowa.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także