PolskaPiwko w przerwie pracy w Sejmie? Czemu nie! Posłowie PO dokładnie tak zrobili

Piwko w przerwie pracy w Sejmie? Czemu nie! Posłowie PO dokładnie tak zrobili

Piwko w przerwie pracy w Sejmie? Czemu nie! Posłowie PO dokładnie tak zrobili
Źródło zdjęć: © East News
Katarzyna Bogdańska
01.03.2018 11:32, aktualizacja: 01.03.2018 13:18

Hasło "Piłeś? Nie jedź!" każdy zna. "Piłeś? Nie pracuj" nie jest już tak popularne. Dlatego posłowie PO Jan Grabiec, Sławomir Neumann i Marcin Kierwiński bez skrępowania popijali piwo w trakcie dnia sejmowego. - To śmieszne - komentuje dla WP tę sprawę Kierwiński.

Posłowie zostali przyłapani w restauracji przy ul. Wiejskiej. Liderzy PO popijali alkohol w przerwie prac Sejmu.

Mimo, że czekało ich jeszcze głosowanie, do posiłku zamówili sobie piwo. Mieli też poprosić kelnerkę o zasłonięcie kotar. - Kolega dziś prowadzi, więc dla niego tylko seteczkę. He, he, więcej nie może - śmiał się ponoć jeden z nich. O tej sytuacji jako pierwszy napisał "Fakt".

Zadzwoniliśmy do jednego z nich i spytaliśmy, jak było. - To przecież śmieszne. Poszliśmy ok. godziny 13, w trakcie przerwy w pracach Sejmu, na obiad i zamówiliśmy piwo. Nie wykonywałem w tym czasie żadnych obowiązków poselskich - powiedział WP Marcin Kierwiński.

Na nasze stwierdzenie, że pewnie każdy pracodawca zwróciłby uwagę, gdyby jego pracownik w trakcie przerwy obiadowej popijał alkohol, poseł stwierdził, że w swoim zachowaniu nie widzi nic niestosownego. Potwierdził także, że panowie wrócili potem na sejmowy blok głosowań na 16.30.

Sprawa szybko obiegła media. Tłumaczył się już także Sławomir Neumann. Ale również nie sobie nic do zarzucenia.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (957)
Zobacz także