PiS wygrywa, ale PO nie zwalnia. Przewaga coraz mniejsza
Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, na Prawo i Sprawiedliwość swój głos oddałoby 34,7 proc. osób. Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska, a w Sejmie znaleźliby się jeszcze przedstawiciele czterech innych partii - tak wynika z sondażu przeprowadzonego dla "Rzeczpospolitej".
Jak pisze "Rz", poparcie dla obozu rządzącego wzrosło w porównaniu z badaniem sprzed dwóch tygodni.
Badanie zostało przeprowadzone przez IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej" w dniach 17-18 lutego. Jak wynika z sondażu, 34,7 proc. badanych zagłosowałoby na Prawo i Sprawiedliwość, a na Koalicję Obywatelską 28,6 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do Sejmu - choć żadna z tych partii nie otrzymała dwucyfrowego wyniku - weszłaby Lewica (9 proc.), tuż za nią Polska 2050 Szymona Hołowni (8,2 proc.) oraz PSL-Koalicja Polska (6,4 proc.) i Konfederacja (6 proc.). Niezdecydowanych było aż 7,1 proc. ankietowanych.
W porównaniu do sondażu przeprowadzonego przez "Rz" 3-4 lutego większy wynik uzyskała zarówno partia Jarosława Kaczyńskiego, jak i Donalda Tuska. PiS uzyskał wtedy 33,9 proc. głosów, a KO 27,3 proc. Wówczas różnica między największymi partiami wynosiła 6,6 pkt proc. Według najnowszego sondażu 6,1 proc.
Lewica, Polska 2050, Konfederacja i PSL-Koalicja Polska uzyskały odpowiednio 8,9 proc., 8,3 proc., 5,6 proc., 5,1 proc. Na początku lutego aż 11 proc. badanych nie wiedziało, na kogo oddać swój głos.
Jak zauważa "Rz", kampania wyborcza nabiera rozpędu. Świadczy o tym m.in. zwiększona aktywność polityków w mediach społecznościowych oraz coraz częstsze ostre wymiany zdań między nimi. Jako przykład przytacza m.in. ofensywę w sprawie rzekomego zakazu spożywania mięsa czy spór wokół Trybunału Konstytucyjnego.