PiS straciło sejmik. Teraz jest wniosek o odwołanie marszałka
PiS całkowicie straci władzę w województwie świętokrzyskim? Opozycja, która już w tej chwili posiada większość w sejmiku, w środę złożyła wniosek o odwołanie marszałka województwa.
26.07.2023 | aktual.: 26.07.2023 17:57
Lawina ruszyła pod koniec czerwca. Wtedy radni opozycji odwołali przewodniczącego sejmiku województwa. Andrzej Pruś z PiS-u został odwołany głosami 17 radnych, przeciw było tylko 11 osób. Nowym przewodniczącym został Marcin Piętak z PSL.
Podczas tej samej sesji radni nie udzielili zarządowi województwa absolutorium oraz wotum zaufania.
- Jeśli chodzi o udzielenie wotum zaufania, spodziewałem się politycznej decyzji radnych. Natomiast w przypadku absolutorium jestem zdziwiony, że tak doświadczeni radni z wieloletnim stażem dokonali akurat takiego wyboru. Widać tutaj polityczne działanie, aby ten zarząd próbować przewrócić - skomentował wtedy głosowania marszałek województwa Andrzej Bętkowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chcą odwołać marszałka, bo nie ma większości
W środę radni z PSL poinformowali o złożeniu wniosku o odwołanie marszałka Arkadiusza Bętkowskiego z PiS-u. Podkreślają, że marszałek od początku kadencji ma problem ze znalezieniem większości dla niektórych swoich uchwał. Ich zdaniem "marszałek oraz kierowany przez niego zarząd trwale utracił legitymację do dalszego sprawowania władzy wykonawczej w samorządzie województwa świętokrzyskiego".
Pod wnioskiem o odwołanie marszałka podpisało się 12 radnych. Ale, jak zaznaczają radni PSL, ze względu na urlopy, to nie wszyscy chętni.
Głosowanie w sprawie odwołania marszałka województwa może się odbyć po 30 dniach od złożenia wniosku. Aby odwołać marszałka, trzeba mieć większość co najmniej 3/5 głosów ustawowego składu gremium, w przypadku sejmiku świętokrzyskiego potrzeba na to przynajmniej 18 głosów.
Czytaj także: