PiS przeciągnie do siebie Kukiza? Chodzi o jeden projekt
Wkrótce może dojść do rozstrzygnięcia w sprawie wprowadzenia instytucji sądów pokoju. A to wiążę się z decyzją, czy Paweł Kukiz do najbliższych wyborów stanie ramię w ramię z PiS-em. To z kolei nie podoba się szefowi Solidarnej Polski - tak wynika z medialnych doniesień.
Prace nad projektami mającymi powołać sądy pokoju trwały ponad rok. We wtorek poparła je sejmowa podkomisja, w środę zajęła się nimi sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka. Oba projekty były inicjatywą prezydenta Andrzeja Dudy, którego przekonał do sprawy Paweł Kukiz. To jego sztandarowa obietnica wyborcza.
Inicjatywa dotycząca sądów i sędziów pokoju zakłada utworzenie takich sądów jako nowej kategorii w ramach sądownictwa powszechnego. Miałyby one zajmować się najprostszymi sprawami, a orzekać w nich mieliby sędziowie wybierani w wyborach powszechnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wrzenie wśród rolników. Gorzka prognoza polityka PSL
Ziobro jest na nie
Jak podaje RMF FM, wśród polityków PiS można nieoficjalnie usłyszeć, że ustawa może być przegłosowana już po świętach wielkanocnych. "Właśnie od pozytywnego finału przepisów o sądach pokoju Paweł Kukiz uzależnia swoją polityczną przyszłość. Przekonuje, że jest w stanie zagwarantować partii rządzącej około dwóch procent poparcia" - czytamy w RMF FM.
Kłopot w tym, że pomysł sądów pokoju nie podoba się ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze. - Projekt prezydenta tylko z nazwy jest projektem o sędziach pokoju. To jest zaprzeczenie tej idei. Jest niebywale kosztowny. Nigdy nie poprzemy projektów, które są destrukcyjne dla sądownictwa - powiedział wczoraj lider Solidarnej Polski.
Kukiz chce do koalicji
Dla PiS to problem, bo przyjęcie lub nie, kluczowego projektu dla Pawła Kukiza może oznaczać dalsze jego wsparcie dla ważnych ustaw PiS. Ale również ewentualne wejście w koalicję wyborczą. Ostatnie sondaże dają ugrupowaniu Kukiza około 1 proc. poparcia. Gdyby startował samodzielnie, nie ma szans na wejście do Sejmu. Jedyna opcja na utrzymanie się na powierzchni to start z list PiS. "Kukiz właściwie nie ukrywa, że chętnie wszedłby w przedwyborczą koalicję, ale z zachowaniem podmiotowości swojego ruchu. PiS chętniej widziałoby kukizowców jako pełnoprawnych członków Zjednoczonej Prawicy" - czytamy w RMF FM.
Ale powiększenie liczby koalicjantów niekoniecznie podoba się już Solidarnej Polsce. Zbigniew Ziobro pytany o to, unika jednoznacznej odpowiedzi.
RMF FM dodaje, że projekt sądów pokoju może udać się przyjąć PiS-owi bez głosów Solidarnej Polski, a ze wsparciem np. PSL.
Źródło: RMF FM, PAP, WP Wiadomości
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ