PiS oskarża TVN o podsłuchiwanie. Jest odpowiedź

Rzecznik PiS-u Rafał Bochenek oskarżył w mediach społecznościowych stację TVN o podsłuchiwanie prywatnych rozmów. Stacja odpowiedziała na ten wpis, publikując nagranie. Dodano przy tym, że słowa polityka PiS to kłamstwo. Bochenek zdążył już odpowiedzieć.

PiS oskarża TVN o podsłuchiwanie. Jest nagranie
PiS oskarża TVN o podsłuchiwanie. Jest nagranie
Źródło zdjęć: © PAP, Twitter
Sylwia Bagińska

W sobotę Jarosław Kaczyński razem z innymi politykami PiS-u pojawili się na Podkarpaciu, gdzie przy drodze S19 w miejscowości Rudna Wielka wygłosili oświadczenie.

Po tym oświadczeniu Jarosław Kaczyński zatrzymał się na małej drodze, gdzie rozmawiał z kilkoma osobami. Zdaniem Rafała Bochenka reporterzy TVN mieli podsłuchiwać prywatne rozmowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Wszystko to kłamstwo". TVN publikuje nagranie z rzecznikiem PiS-u

"'Standardy' telewizji Tuska TVN. Po zakończonej konferencji prasowej na Podkarpaciu, gdzie wszystkie media mogły zadawać pytania, podsłuchują prywatne rozmowy, byle tylko mieć do siania nienawiści i dezinformacji o g.19. W TVN łamią nie tylko zasady, ale też prawo, pamiętajcie" - napisał rzecznik PiS-u.

Do swojego postu Bochenek dodał zdjęcie pracowników stacji TVN, a także plakat z Piotrem Kraśko, na którym dziennikarz zadeklarował udział w marszu 4 czerwca.

Na wpis Rafała Bochenka zareagowała już stacja TVN, publikując nagranie z tego zdarzenia. "Wszystko, dosłownie każdy element w poniższym wpisie to kłamstwo. Zamieszczamy nagranie z udziałem rzecznika PiS" - czytamy w komunikacie.

Na wideo widać, jak Jarosław Kaczyński rozmawia z kilkoma osobami przy aucie. Rozmowy są nagrywane przez kilka telefonów. Słychać też dźwięk aparatów. Nagle do jednych z nagrywających osób (najprawdopodobniej reporterów TVN - przyp. red.) pochodzi rzecznik PiS i mówi, że konferencja została skończona. Te osoby odsunęły się od auta. Bochenek nie odpuszczał i dopytywał ich, czy mają jeszcze jakieś pytania. Dodał, że to jest prywatna rozmowa. Podczas rozmowy z rzecznikiem PiS, nie nagrywano już Jarosława Kaczyńskiego.

Do nagrania odniósł się już Rafał Bochenek. "Dziękuję za cały opublikowany materiał, bo to tylko potwierdza wszystko to, co zamieściłem w moim wcześniejszym wpisie. I przestańcie już bredzić o jakichkolwiek 'standardach', bo nie macie żadnych zasad" - napisał polityk.

Przeczytaj też:

Źródło: Twitter

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2030)