PolskaPiS ma wymówkę ws. wyborów. Zrzuci wszystko na Brukselę

PiS ma wymówkę ws. wyborów. Zrzuci wszystko na Brukselę

Wszystko wskazuje na to, że podczas wyborów samorządowych nie będziemy głosować pod okiem kamer. Instalacja jest kosztowna i długotrwała. Politycy PiS nie przyznają się jednak do błędu, ale już mają plan, jak wytłumaczyć się z wycofania monitoringu w lokalach wyborczych.

PiS ma wymówkę ws. wyborów. Zrzuci wszystko na Brukselę
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com | pryzmat
Arkadiusz Jastrzębski

19.04.2018 | aktual.: 25.03.2022 12:52

Pretekstem do rezygnacji z kamer mają być rozpoczęte kilka dni temu prace sejmowe nad projektem nowej ustawy o ochronie danych osobowych - podaje "Dziennik Gazeta Prawna". Polska musi dostosować bowiem polskie prawo do unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO). Tym samym PiS wykorzytsta jako alibi wymagania Brukseli.

Projekt resortu cyfryzacji ws. RODO jest już w Sejmie. Marcin Horała z PiS przyznaje, że to dobra okazja, aby uwzględnić zmiany ws. kamer w kodeksie wyborczym.

Zobacz także: Robert Biedroń: ja nie mam odwagi? To kto w Polsce ją ma?

Horała zastrzega, że nie przesądza o tym, jakie decyzje zapadną. Ocenia też, że część uwag na temat monitoringu w lokalach komisji ze strony Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych jest oparta na absurdalnych argumentach. Inspektor m.in. zwrócił uwagę, że kamery mogą przypadkiem ujawnić miejsce zamieszkania wyborcy a nawet to, na kogo zagłosował.

"Wina Brukseli"

Jak zaznacza "DGP", nie wiadomo jeszcze, czy plan PiS zakłada tylko odłożenie obowiązku instalacji kamer w lokalach do kolejnych wyborów, czy całkowitą rezygnację z tego pomysłu.

- Narracja PiS to poszukiwanie alibi, by nie musieć przyznawać się do błędu, tylko zrzucić winę na Brukselę. Pytanie, czy taki argument będzie wiarygodny dla elektoratu PiS-u i takich organizacji jak Ruch Kontroli Wyborów. Moim zdaniem niekoniecznie - mówi reporterom dziennika poseł PO Jacek Protas.

Wybory wiosną?

Szef sejmowej komisji samorządowej Andrzej Maciejewski z Kukiz’15 mówi "DGP", że nie jest wykluczona w tej sprawie szybka ścieżka legislacyjna.

Przypomina też, że wystąpił do szefa PKW Wojciecha Hermelińskiego z pytaniem, czy nie należałoby przenieść terminu wyborów samorządowych na wiosnę 2019 roku.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (77)