PiS komentuje sprawę zawiadomienia o popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego
"Rozpaczliwe próby PO, która traci w sondażach" - komentuje PiS sprawę skierowania do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przez Jarosława Kaczyńskiego przestępstwa nieujawnienia w oświadczeniu majątkowym ponad 400 tys. zł darowizny od PiS. Zawiadomienie takie złożył poseł PO Cezary Tomczyk.
22.05.2013 | aktual.: 22.05.2013 22:10
Tomczyk powołuje się na doniesienia medialne, według których Kaczyński miał otrzymać od klubu PiS 300 tys. złotych, które zapłacił adwokatowi Rafałowi Rogalskiemu za reprezentowanie go w sprawach związanych z katastrofą smoleńską. Kolejne 100 tys. zł PiS miało przekazać kancelarii prawnej z Pomorza, która reprezentowała Kaczyńskiego m.in. w sprawach o naruszenie dóbr osobistych z Januszem Kaczmarkiem, Romanem Giertychem i Januszem Palikotem - napisano w zawiadomieniu.
Poseł PiS Jarosław Zieliński, pytany przez PAP o komentarz, ocenił działania Tomczyka jako "rozpaczliwe próby ze strony Platformy Obywatelskiej, która traci w sondażach i traci poparcie opinii publicznej". Samo zawiadomienie do prokuratury - według Zielińskiego - nie ma żadnego uzasadnienia.
- Przecież pieniądze, które pochodzą ze składek członków klubu przeznaczone na wsparcie dla rodzin - nie tylko dla prezesa, jako członka jednej z rodzin smoleńskich, także dla innych członków - to nie jest dochód. (...) Przecież pan prezes tych pieniędzy nie otrzymał, to były środki przeznaczone na wynagrodzenie dla prawników, (...) którzy mieli nieść pomoc rodzinom"- tłumaczył.
Jego zdaniem, "gdyby państwo wywiązywało się ze swych obowiązków, to zapewne takiej potrzeby by nie było". - To, że klub wsparł rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej, to chyba po pierwsze dobrze, (...) a po drugie powtarzam - w sensie prawnym to nie jest przecież żaden składnik majątkowy osoby, która składa oświadczenie majątkowe. To jest totalne nieporozumienie - ocenił.