"PiS jak zły Mikołaj". Medioznawca o nagłym powrocie "lex TVN"
Sejm niespodziewanie wrócił do "lex TVN" i odrzucił uchwałę Senatu w sprawie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. - W tym działaniu nie chodzi o zamknięcie stacji, ale o odwet - mówi WP medioznawca prof. Maciej Mrozowski.
17.12.2021 16:46
Po burzliwej debacie posłowie Prawa i Sprawiedliwości, trzech posłów Kukiz '15 oraz Łukasz Mejza zagłosowali przeciw uchwale Senatu o odrzuceniu "lex TVN". Teraz ustawa trafi do prezydenta Andrzeja Dudy. Medioznawca prof. Maciej Mrozowski uważa, że niespodziewany powrót "lex TVN" wynika z chęci zemsty obozu Prawa i Sprawiedliwości.
- Wychodzą coraz większe brudy z zaplecza politycznego rządzącego obozu i z kręgów "elity pisowskiej". Jak pokazują sondaże, PiS traci poparcie, grono zwolenników tej partii zmniejsza się i zbliża się do żelaznego elektoratu, co nie gwarantuje utrzymania władzy - mówi Wirtualnej Polsce prof. Mrozowski.
- W takiej sytuacji PiS musi coś zrobić. Politycy rządzącego obozu pałają wręcz nienawiścią do TVN24, a przecież stacja zyskuje na oglądalności i staje się coraz bardziej opiniotwórcza. W tym działaniu nie chodzi o zamknięcie stacji, ale o odwet – komentuje medioznawca.
Zobacz też: Oburzenie po liście Czarnka. "Krucjata ideologiczna"
Jego zdaniem PiS świadomie wykorzystał okres przedświąteczny i pandemię. - Swoją rolę odgrywa tu czynnik psychologiczny. Przed świętami i pod przykrywką pandemii PiS próbuje uskuteczniać swoje porachunki - zauważa medioznawca.
Prof. Maciej Mrozowski wskazuje również na to, że przecież nie wydarzyło się nic nagłego, aby właśnie teraz zajmować się nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji.
- Jeśli nawet miałaby to być regulacja rynku, to można było poczekać do początku roku, a tak to wygląda jak nadejście "złego Mikołaja" - stwierdza ekspert. - To całe działanie wydaje mi się absurdalne, bo przecież TVN nie przestanie raczej nadawać. Tonący brzydko się trzyma - komentuje w rozmowie z WP medioznawca.
"Lex TVN". Prof. Mrozowski: Prezydent zawarł w pewien sposób umowę z USA
Jego zdaniem trudno przewidzieć, jak zachowa się prezydent Andrzej Duda.
- Jest potulny i posłuszny PiS, więc nie jest wykluczone, że zdecyduje tak, jak chce partia. Jednak z drugiej strony swoimi wypowiedziami zawarł w pewien sposób umowę z USA, bo mówił, że nie będzie popierał działań zagrażających firmom amerykańskim - zauważa.
Kiedy możemy oczekiwać decyzji prezydenta? - Nie sądzę, żeby to się stało teraz - raczej w już przyszłym roku: może w karnawale, a może w poście? - zastanawia się prof. Maciej Mrozowski.
Przeczytaj też:
Zobacz także