PiS drastycznie stracił w sondażach. To tłumaczenie rozkłada na łopatki
Nie milkną echa po sondażu, w której partia rządząca niemal remisuje z Platformą Obywatelską. Badanie przeprowadził dla „Rzeczpospolitej” Instytut Badań Społecznych i Rynkowych IBRiS. Instytucja cieszyła się zaufaniem prawicowych publicystów dopóki wyniki sond były korzystne dla PiS. Zobacz, jak zareagowali, kiedy słupki partii Kaczyńskiego zaczęły spadać.
Szef publicystyki TVP Info, Samuel Pereira przyznał, że PiS popełnia błędy w komunikowaniu się z wyborcami. Dodał jednak, że IBRiS to firma „dawno skompromitowana”.
Pytanie, co w jego ocenie oznacza słowo “dawno”. Jeszcze niecałe dwa miesiące temu jego serwis nie miał problemu z powoływaniem się na IBRiS. Być może dlatego, że wówczas PiS miało w sondażach 38 proc..
Sondażownię zaatakował również redaktor Wiadomości TVP Michał Adamczyk. Powołał się przy tym na archiwalne wyniki badań dotyczących wyborów do Sejmu i wyborów prezydenckich.
Sytuację skomentowali też internauci. Na Twitterze trwa burza, w której sympatycy i przeciwnicy badań opinii publicznej dyskutują o wartości sondaży.