Piotrowicz uważa się za ofiarę stanu wojennego. "Oskarżał mnie, zakłamuje historię"
Opozycjonista Antoni Pikul jest zszokowany słowami Stanisława Piotrowicza. Polityk PiS stwierdził, że jest ofiarą stanu wojennego. – On zakłamuje historię, przecież podpisał się pod moim aktem oskarżenia – mówi Wirtualnej Polsce Pikul.
Piotrowicz został zapytany przez dziennikarza Polskiego Radia, czy nie razi go, że jest nazywany "prokuratorem stanu wojennego". Polityk PiS odparł, że to sformułowanie "wypacza istotę rzeczy", stawiając go w roli "głównego, naczelnego prokuratora stanu wojennego i jego twórcy, który ponosi odpowiedzialność za stan wojenny". - Chcę powiedzieć, że wbrew tego rodzaju sugestiom można powiedzieć, że jestem w jakimś stopniu również i ofiarą tamtego czasu - mówił Piotrowicz.
Jego słowa oburzyły Antoniego Pikula. W czasie stanu wojennego opozycjonista trafił do aresztu. Przesłuchiwał go wówczas Piotrowicz, który pełnił funkcję prokuratora. Podpisał się też pod aktem oskarżenia w sprawie Pikula. - Pan Piotrowicz był prokuratorem stanu wojennego. Są na to dokumenty. To jest fakt i nie wiem, jak w ogóle można na ten temat dyskutować. On teraz mówi nieprawdę. Ma pewne deficyty, które mu ciążą i zakłamuje historię – mówi Pikul.
Piotrowicz przekonywał, że pomagał Antoniemu Pikulowi i "dołożył wszelkich starań", aby opozycjonista wyszedł na wolność. – To nieprawda. Nic mi nie pomógł. Tylko raz miałem kontakt z panem Piotrowiczem w areszcie śledczym z Załężu i nigdy więcej nie rozmawialiśmy. Nie twierdzę, że był szczególnie zawzięty, jeśli chodzi o mnie. Staram się być obiektywny, ale w 81 czy 82 roku był prokuratorem stanu wojennego, a ja byłem młodym człowiekiem, który działał w podziemiu. Można po tylu latach się przyznać otwarcie do swojej przeszłości. Powinien wyjść i powiedzieć: byłem prokuratorem, robiłem karierę. Niech wyzna prawdę – mówi Pikul.
Stanisław Piotrowicz należał do egzekutywy PZPR w Prokuratorze Wojewódzkiej Rejonowej w Krośnie. Pełnił także funkcję kierownika szkolenia partyjnego. W 1984 r. polityk PiS został odznaczony brązowym Krzyżem Zasługi. Jego zwierzchnicy napisali, że "jest pracownikiem pilnym i zdyscyplinowanym, ambitnym i wydajnym. Powierzone mu obowiązki wykonuje prawidłowo. Poczynione ustalenia wykorzystuje do wszechstronnej działalności profilaktycznej. Wiele uwagi poświęca popularyzacji prawa zwłaszcza w środowiskach młodzieżowych".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl