Piotr Mueller: nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa w Polsce
- Żadnych decyzji ws. zmiany i wycofywania się polskich żołnierzy nie ma - powiedział Piotr Mueller, rzecznik rządu, pytany o reakcje Warszawy na irański atak na bazy USA w Iraku. Tymczasem polskie dowództwo zakłada eskalację działań ze strony Iranu.
08.01.2020 | aktual.: 25.03.2022 13:36
- Polskim żołnierzom nic się nie stało - powiedział Piotr Mueller, rzecznik rządu w radiowej Jedynce. Zaznaczył, że nie ma żadnych decyzji ws. zmiany czy wycofywania się polskich żołnierzy z misji w Iraku. W tym kraju przebywa 268 polskich wojskowych i pracowników cywilnych, w tym ok. 100 w bazie Ajn al Asad.
Z informacji przekazanych przez gen. dyw. Tomasza Piotrowskiego, dowódcę Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych wynika, że Polacy byli w dwóch ostrzelanych bazach USA. - Sytuacja nie jest stabilna i zakładamy, że będzie dalsza eskalacja. Nie rozważamy wycofania naszych żołnierzy - powiedział.
- Zadziałały procedury bezpieczeństwa. Z meldunków, które otrzymywaliśmy w nocy we wszystkich bazach były przeprowadzone alarmy bombowe. Mamy całkowitą pewność, że nasze wojsko jest bezpieczne - mówił podczas spotkania z dziennikarzami w Krakowie gen. Piotrowski.
- Żadnych więcej informacji dotyczących strat materialnych na razie nie mamy. Polscy żołnierze w Iraku są cali i zdrowi. Również nasi koalicjanci - dodał.
Z kolei Piotr Mueller na antenie Polskiego Radia pytany był również o to, co zrobi Polska jeśli prezydent USA Donald Trump poprosi o wsparcie, choćby polityczne?
- Nam zależy teraz na tym, żeby nie doszło do eskalacji działań, ale sytuacja może się zmienić - odparł. Zapewnił też, że nie ma żadnych informacji o zagrożeniu w Polsce. Później podczas rozmowy z dziennikarzami w Sejmie zaznaczył, że nie jest wykluczone podwyższenie alertu bezpieczeństwa w kraju. - Zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w moim odczuciu nie jest potrzebne, realne decyzje zapadły na radzie gabinetowej zwołanej przez prezydenta - ocenił.
Rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego pytany był również o rezygnację prezydenta Andrzeja Dudy z wizyty w Izraelu. - To na terenie Polski, wbrew Polakom i ich oporowi, Niemcy zorganizowali obozy koncentracyjne, a nie przewidziano wystąpienia prezydenta Polski - stwierdził Mueller.
Podkreślił również, że oficjalne obchody 75. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz są w Polsce, gdzie obecne będą liczne delegacje międzynarodowe. - To co będzie w Izraelu to swego rodzaju novum - dodał.
Piotr Mueller: od opozycji oczekiwałbym zimnej głowy
Piotr Mueller na antenie Polskiego Radia odniósł się również do zarzutów opozycji ws. braku widocznej aktywności szefa polskiej dyplomacji Jacka Czaputowicza. - Był na Radzie Gabinetowej. Prowadzi też stałe działania dyplomatyczne - także w poufności ws. sytuacji na Bliskim Wchodzie - mówił rzecznik.
- Od opozycji oczekiwałbym zimnej głowy i chłodnej kalkulacji ws. polityki międzynarodowej - stwierdził.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Robert Biedroń kandydatem na prezydenta. Reakcja Szymona Hołowni